Grey o swoim odwołaniu ze stanowiska wiceministra

B. wiceminister SZ Robert Grey podkreślił, że nie rozmawiał z szefem dyplomacji Witoldem Waszczykowskim o doniesieniach dot. swojej rzekomej współpracy ze służbami amerykańskimi. Te informacje pojawiły się po moim odwołaniu, którego powodem była reorganizacja kierownictwa resortu - dodał.

Grey w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl powtórzył, że nigdy nie współpracował ze służbami specjalnymi USA, ani nie miał kontaktów z ich przedstawicielami.

Premier Beata Szydło na wniosek szefa MSZ odwołała w zeszłą środę Roberta Greya z funkcji wiceministra spraw zagranicznych.

Grey pytany wPolityce.pl., jaki był rzeczywisty powód odwołania go z funkcji wiceministra podkreślił: "Innego powodu nie poznałem oprócz tego, który usłyszeliśmy w oświadczeniach dla mediów ministra Waszczykowskiego: że powodem mojego odwołania jest reorganizacja koncepcji dotyczącej kierownictwa resortu". Jak dodał, nie wie na czym ta reorganizacja miałaby polegać. Grey zaznaczył, że pozostaje "w dyspozycji MSZ".

Jak dodał, odbył rozmowę z Witoldem Waszczykowskim. Zapytany czy minister pytał go o zarzuty dotyczące kwestii związanej z rzekomą współpracą z amerykańskimi służbami specjalnymi, odpowiedział: "Takiej rozmowy nigdy nie mieliśmy. Gdyby temat był podnoszony to można sobie wyobrazić inny proces postępowania. Ja zostałem odwołany, owszem nagle, ale nie zdymisjonowany w trybie pilnym jak podają niektóre media".

Dopytywany, czy była mowa o współpracy z obcym służbami, Grey powiedział: "Nie, gdyż nie był to powód mojego odwołania. Te informacje pojawiły się dopiero po moim odwołaniu". Grey oświadczył w wywiadzie, że nigdy nie współpracował ze służbami specjalnymi USA, ani nie miał kontaktów z ich przedstawicielami.

Grey była też pytany, czy MSZ posiadał o nim wszystkie informacje. "Tak, MSZ otrzymał pełną informację na temat mojego życia, zmiany nazwiska, studiów, podobnie jak służby państwowe dokonujące weryfikacji" - odparł.

"Poza tym, z tego co wiem, mój proces sprawdzający był długi i chyba jeden z bardziej szczegółowych skoro spędziłem lata w USA. Martwi mnie jednak, że polski rząd zaprasza Polaków do powrotu do kraju, z drugiej strony spotykają ich takie szykany. To zły znak dla innych na emigracji. Mam nadzieję, że będę jeszcze mógł służyć Polsce i swoim przykładem, lub może historią, skłaniać innych do powrotu" - powiedział.

B. wiceszef MSZ odniósł się do artykułu w dzienniku "Fakt", który informuje, że spółka Xplorer Fund, we władzach której zasiadał otrzymała od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju 24 mln zł bezzwrotnego dofinansowania do internetowego projektu badawczego.

Grey poinformował, że od lutego 2016 roku nie pracuje w tej firmie. Dodał, że nigdy nie był jej akcjonariuszem, współwłaścicielem czy fundatorem. Informacje "Faktu" nazwał "zwykłym pomówieniem".

"Kiedy pracowałem tam, fundusze były przekazywane wyłącznie na inwestycje typu start up, które zatwierdza komisja inwestycyjna w wysoce selekcyjnym procesie prowadzonym przez fachowców. To standardowy proces na całym świecie i cieszę się, że mamy tego typu funduszy w Polsce coraz więcej" - powiedział. Potwierdził, że w czasach rządów koalicji PO-PSL spółka otrzymywała środki publiczne.

Wyborcza.pl, która pierwsza poinformowała o odwołaniu Greya, podała, że został on odwołany pilnie, gdyż zataił fakt współpracy ze służbami USA, mimo że był o to pytany. Sam Grey napisał w oświadczeniu przekazanym w zeszłą środę PAP, że nigdy nie był współpracownikiem żadnych służb specjalnych.

W czwartek Witold Waszczykowski zapewnił, że za odwołaniem Roberta Greya z funkcji wiceministra spraw zagranicznych "nic się nie kryje" .

MSZ w komunikacie oświadczyło, że "odwołanie wiceministra Roberta Greya wynika ze zmiany koncepcji kierownictwa MSZ". "Stanowczo dementujemy bezpodstawne doniesienia niektórych mediów, że dymisja ta ma związek z rzekomym zatajeniem przez niego współpracy z amerykańskimi służbami" - zaznaczył resort. Jak dodano, ministerstwo planuje w inny sposób wykorzystać wiedzę i doświadczenie Roberta Greya.

Wiceminister Grey pełnił funkcję podsekretarza stanu od 30 września br.; został odwołany we wtorek 29 listopada. W MSZ Grey był odpowiedzialny za dyplomację ekonomiczną oraz politykę amerykańską i azjatycką.

« 1 »