Beata Szydło uczestniczyła w uroczystościach barbórkowych z górnikami KWK Brzeszcze.
Premier wspólnie z innymi uczestnikami przeszła w pochodzie ulicami miasta sprzed kopalni do miejscowego kościoła św. Urbana, gdzie została odprawiona Msza Święta. Marsz tradycyjnie otwierała górnicza orkiestra i poczty sztandarowe.
Proboszcz parafii św. Urbana ks. Kazimierz Kulpa, zwracając się w homilii do górników podkreślił, że "na pierwszym miejscu w każdej ekonomii i produkcji powinien być człowiek i jego prawa". "() Człowiek jest najważniejszy w oczach bożych. Musi ustąpić przed nim ekonomia, plany, produkcja. Trzeba zadbać o człowieka. I dobrze, bo tak zaczyna się dziać. Dlatego wspierajcie te wszystkie procesy, które się toczą, aby człowiek i jego dobro były najważniejsze" - mówił do górników.
Duchowny przypomniał, że każdy zjazd w dół do kopalni porusza serce i wywołuje drżenie, czy będzie się on wiązał ze szczęśliwym wyjazdem. Dlatego istnieje potrzeba przestrzegania przepisów. "Są jednak takie wypadki, których nie da się przewidzieć. () Dlatego tych, którzy nie wyjechali i pozostali na +wieczną szychtę+ polecamy bożemu miłosierdziu" - powiedział.
W południe szefowa rządu będzie uczestniczyła w akademii barbórkowej w zakładzie górniczym Sobieski w Jaworznie, należącym - podobnie jak kopalnia Brzeszcze - do spółki Tauron Wydobycie.
Beata Szydło pochodzi z Brzeszcz. W latach 1998-2005 była burmistrzem miasta.
Kopalnia Brzeszcze została założona w 1903 r.