Potencjalny udział polskich firm w prywatyzacji na Białorusi to przełomowy moment w historii naszych dwóch krajów - ocenił wicepremier Mateusz Morawiecki. Dodał, że uzgodniono listę białoruskich firm, o których kupno mogłyby się starać polskie przedsiębiorstwa.
"Uzgodniliśmy listę przedsiębiorstw średnich i większych, ale również całkiem dużych, np. piątego banku na Białorusi, które potencjalnie mogłyby być przedmiotem sprzedaży" - poinformował Morawiecki na briefingu prasowym przed wylotem z Mińska do Warszawy.
Wicepremier, minister rozwoju i finansów przyznał, że nie jest powiedziane, iż "od razu jakieś przedsiębiorstwa zostaną kupione przez polskie firmy, ale otwiera się tutaj bardzo ciekawe okno do współpracy". Podkreślił, że dzięki takiej prywatyzacji następuje przepływ potrzebnego know-how, a także tworzy się przestrzeń handlu wewnątrzgałęziowego. Chodzi o sytuację, gdzie dany kraj jednocześnie eksportuje i importuje podobne typy wyrobów.
Morawiecki zwrócił uwagę, że w eksporcie polskich towarów na Białoruś pomocne mogą być takie instytucje jak Bank Gospodarstwa Krajowego czy Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, które "znają ten kraj". Według danych resortu rozwoju Polska jest trzecim partnerem handlowym Białorusi, trzecim eksporterem na Białoruś i dziewiątym inwestorem.
Wicepremier wskazał, że Białoruś, która "przeżywa okres głębokich zmian", potrzebuje polskiego know-how, np. w sektorze ubezpieczeniowym (wymienił tu PZU), czy w sektorze bankowym. Przypomniał, że na białoruskim rynku jest "sprawnie działający" Idea Bank, należący do polskiego Getin Banku.
"Polscy przedsiębiorcy pokazują, że potrafią sobie radzić na Białorusi w okolicznościach nie najłatwiejszych. Dzisiaj mogę powiedzieć, że te okoliczności będą zmienione na pewno i zmieniane w pozytywnym kierunku" - przekonywał Morawiecki.
Wicepremier w poniedziałek złożył wizytę na Białorusi. Rozmawiał m.in. z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką oraz premierem i wicepremierem Białorusi. Morawiecki uczestniczył ponadto w polsko-białoruskim forum gospodarczym, a także w posiedzeniu Polsko-Białoruskiej Międzynarodowej Komisji ds. Współpracy Gospodarczej.
W okresie styczeń-lipiec 2016 roku eksport polskich towarów na Białoruś osiągnął wartość 790 mln dolarów (wzrost o 4,5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2015 r.), z kolei import wyniósł 499 mln dolarów (wzrost o 7 proc.). Obroty handlowe w tym czasie wyniosły 1,289 mld dolarów (wzrost o 0,3 proc.), przy dodatnim dla Polski saldzie 291 mln dolarów.
W poniedziałek białoruski wicepremier Michaił Rusy podkreślił, że od początku 2016 r. obroty handlowe między oboma krajami wzrosły o ok. 10 proc. w stosunku do poprzedniego roku i takie tempo należałoby utrzymać w kolejnych latach.
"W tym roku nasze obroty handlowe przekroczą 2,5 mld dol., a w ciągu dwóch lat postawiliśmy sobie cel przekroczenia 4 mld dolarów" - mówił białoruski wicepremier.