12 dni po trzęsieniu ziemi w środkowych Włoszech z ruin domu w miasteczku Amatrice strażacy wydobyli w poniedziałek żywą kotkę. Jej uratowana wcześniej siostra spędziła zasypana w gruzowisku 5 dni.
Najpierw, przypomina się, media obiegła informacja o kotce o imieniu Gioia, wydobytej spod ruin po pięciu dniach od katastrofalnego wstrząsu z 24 sierpnia.
W poniedziałek strażakom usuwającym gruzy w centrum zniszczonej miejscowości udało się zaś uratować w tym samym miejscu drugą kotkę, Carinę, która przeżyła zasypana przez 12 dni. Gdy wyjęto ją na powierzchnię, została natychmiast oddana pod opiekę weterynarzy. Jej stan określają jako bardzo poważny; jest odwodniona i wychłodzona. Została poddana kuracji.
Najważniejsze, zauważają lekarze, że osłabiona kotka zaczęła jeść. Na razie wstrzymują się jednak ze stawianiem prognoz. Czekają na nią właścicielka, która zdołała się uratować i siostra Gioia.
W sobotę po 10 dniach od trzęsienia strażacy w Amatrice wydobyli z ruin domu golden retrievera Romeo. Pies jest w dobrym stanie.
W trzęsieniu ziemi zginęło 295 osób. Prawie 5 tysięcy osób straciło dach nad głową.