Wszystko wskazuje na to, że zostały zastrzelone we własnym domu.
Siostry pracowały jako pielęgniarki w klinice w Lexington. Nie przyszły do pracy i to zaniepokoiło ich współpracowników. Zawiadomili policję. Funkcjonariusze sprawdzili mieszkanie sióstr w Durant i znaleźli zwłoki.
Motyw zabójstwa jeszcze nie jest znany. Jak mówi biskup diecezji Jackson Joseph Kopacz, siostry spędziły wiele lat służąc mieszkańcom stanu Mississippi. Zdecydowanie kochały ludzi - przekonuje hierarcha i zapewnia o jedności w żałobie z mieszkańcami Durant oraz z rodzinami i ze zgromadzeniami, z których siostry się wywodziły. Jedna należała do zgromadzenia sióstr miłosierdzia, druga do franciszkanek szkolnych (Sióstr Szkolnych Trzeciego Zakonu Regularnego św. Franciszka z Asyżu).
Policja w Durant prowadzi dochodzenie w sprawie zabójstwa.
jad /CNA