Zawsze jest wyjście

Czas dopuścić do głosu odwagę i realizm.

Pod koniec 2014 roku wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Federica Mogherini zapowiedziała zaangażowanie Rady Unii Europejskiej w wypracowanie „wspólnego stanowiska całej Unii” w kwestii „praw zdrowotnych, reprodukcyjnych i seksualnych”. Gdy zapytałem ją formalnie (http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+WQ+P-2014-010503+0+DOC+XML+V0//PL&language=pl) o podstawę traktatową takich działań, odpowiedziała, że skoro Rada UE jest traktatowo powołana do „określania polityki”, to będzie to robić również w kwestii „praw seksualnych”, tym bardziej że już „wielokrotnie” to robiła. Pytanie o podstawę traktatową (mówiąc prościej: gdzie państwa Europy upoważniły Radę UE, by się tym zajmowała?) pozostało więc bez odpowiedzi, ale jasne się stało, jaką funkcję spełnia uparte wprowadzanie tej problematyki na fora unijne. Samowola ponawiana „wielokrotnie” zaczyna uchodzić za prawo, podobnie jak kłamstwo powtarzane „wielokrotnie” zaczyna uchodzić za prawdę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marek Jurek