Po raz pierwszy taki pocisk spadł do wód stanowiących wyłączną strefę ekonomiczną Japonii.
Korea Północna w środę rano czasu lokalnego wystrzeliła z zachodniej części kraju w kierunku Morza Japońskiego pocisk balistyczny średniego zasięgu, który po raz pierwszy spadł do wód stanowiących wyłączną strefę ekonomiczną Japonii lub w ich pobliżu.
Jak podało południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, pocisk wystrzelono z prowincji Hwanghae Południowe około godz. 7.50 (godz. 00.50 czasu polskiego).
Wystrzelenie rakiety świadczy o ambicjach Pjongjangu, by "bezpośrednio atakować kraje sąsiednie i celować w kilka miejsc w Korei Południowej, takie jak porty i lotniska" - dodano w oświadczeniu.
Według źródeł, na które powołuje się południowokoreańska agencja Yonhap, była to rakieta balistyczna typu Rodong. Przeleciała ok. 1000 km. Jej główny korpus spadł do wód stanowiących wyłączną strefę ekonomiczną Japonii.
Japoński premier Shinzo Abe nazwał wystrzelenie rakiety "poważnym zagrożeniem" dla swego kraju i oświadczył, że Tokio stanowczo protestuje przeciwko takim krokom północnokoreańskich władz.
W południowokoreańskim oświadczeniu poinformowano tylko o wystrzeleniu jednej rakiety, ale Dowództwo Sił Strategicznych USA (USSTRATCOM) twierdzi, że wykryło dwa pociski. Jeden z nich eksplodował tuż po wystrzeleniu.
Departament Stanu USA stanowczo potępił wystrzelenie pocisku.
19 lipca Pjongjang wystrzelił z północnej części kraju w kierunku Morza Japońskiego trzy pociski balistyczne - prawdopodobnie dwie zmodernizowane rosyjskie rakiety typu Scud i północnokoreańską rakietę średniego zasięgu typu Rodong.
Wystrzelenie rakiet spotkało się z potępieniem ze strony USA, UE oraz ONZ.
Tydzień przed wystrzeleniem pocisków Korea Północna zagroziła USA i Korei Południowej "fizyczną odpowiedzią" na kroki mające na celu rozmieszenie na Półwyspie Koreańskim zaawansowanego amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej THAAD.
"Dojdzie do fizycznej odpowiedzi z naszej strony, gdy potwierdzona zostanie lokalizacja i czas dostarczenia do Korei Południowej narzędzia inwazji na rzecz przewagi USA na świecie, jakim jest THAAD" - napisało w oświadczeniu północnokoreańskie wojsko.
Pjongjang kontynuuje próby z rakietami balistycznymi mimo przyjętej 2 marca przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji, która zaostrzyła sankcje wobec Korei Płn. Rezolucja ta była odpowiedzią na przeprowadzony przez ten kraj 6 stycznia kolejny test z bronią nuklearną. Ponadto w lutym Korea Północna wystrzeliła rakietę balistyczną dalekiego zasięgu, która wyniosła na orbitę okołoziemską satelitę.