Coś nie tak jest z Europą – powiedział na pokładzie samolotu lecącego z Armenii papież Franciszek. Potem dodał, że Europa potrzebuje kreatywności.
Papieską zachętę do kreatywności każdy może rozumieć po swojemu. Ja chciałbym w niej widzieć przede wszystkim powrót do chrześcijańskich wartości, jakie legły u podstaw projektu zjednoczonej Europy. Dla wielu może to przypadek, że Unia Europejska zachwiała się w posadach, gdy wyrzucono z niej wszelkie odwołania do chrześcijaństwa. W preambule do traktatu lizbońskiego z 2007 roku nie znalazło się miejsce dla chrześcijańskiego dziedzictwa Europy. Do znudzenia warto przypominać, że trzej ojcowie założyciele Unii Europejskiej byli głęboko wierzącymi katolikami, a swojej wiary nie zostawiali za drzwiami własnego domu. Jeden z nich, Robert Schuman, być może wkrótce zostanie ogłoszony błogosławionym Kościoła katolickiego. Ironią losu byłoby to, gdyby jego beatyfikacja zbiegła się z rozpadem zjednoczonej Europy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk