Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: „Nie płacz”. Łk 7,13
Czym jest nadzieja przy największym dramacie życia? Czy można pogodzić się ze śmiercią swego jedynego syna? Wiele razy doświadczamy tragedii, różnorakiej, i na swój sposób każda jest końcem świata. Jednak nadzieja zawieść nie może i to ona nas ratuje, naszą wiarę. Pozwala nam w najgorszym momencie życia dalej ufać Bogu, w Jego nieskończoną miłość. Bo Bóg ocala tych, którzy Mu ufają. Kiedy jakiś czas temu studiowałam za granicą, byłam tam całkiem sama i zmagałam się z wieloma trudnościami. Z barierą językową, z niezrozumieniem moich poglądów i brakiem wspólnoty, która zawsze mnie wspierała. Nie mogłam się odnaleźć wśród obcych ludzi. Jednak ratunek zawsze odnajdowałam w Kościele. Tam czekał na mnie Chrystus i mówił: „Nie płacz. Szukaj mnie. Jestem cały czas przy tobie”. Ta nadzieja, że nie jestem sama, pozwoliła mi poznać wielu wartościowych ludzi i przeżyć wiele przygód, bo z Jezusem w sercu i z bliskimi na Skypie miałam odwagę zmierzyć się z całym światem i ze swoim strachem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marta Kost