Założył zgromadzenie córek Najświętszego Serca, oratorium dla młodzieży, prowadził apostolat modlitwy i kółka rekreacyjne. Wiele uwagi poświęcał też formacji i umacnianiu postaw zgody a nie podziałów, szacunku a nie znieważania oraz pokory a nie pychy.
Bycie proboszczem oznaczało dla niego pełnienie misji jak miłosierny Samarytanin, który w drodze z Jerozolimy do Jerycho „uzdrawia człowieczeństwo zranione złem i błędem, aby pozwolić odrodzić się wierze uśpionej lub wręcz wygasłej”. Tak włoskiego kapłana ks. Franciszka Marię Greco określił prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato, który 21 maja w Cosenzy na południu Włoch ogłosił go błogosławionym. Ten żyjący na przełomie XIX i XX w. duchowny niemal całe życie spędził w Acri koło Cosenzy i tam założył Zgromadzenie Małych Współpracownic Najświętszych Serc.
Bł. Franciszek Maria Greco urodził się 25 lipca 1857 w Acri koło Cosenzy na południu Włoch jako drugie z pięciorga dzieci. Jego najmłodsza siostra Teresa została później pierwszą przełożoną generalną założonego przezeń instytutu zakonnego. Ojciec-aptekarz chciał, żeby syn poszedł w jego ślady, ale ten, czując w sobie powołanie kapłańskie, wstąpił do seminarium duchownego w Neapolu i 17 września 1881 przyjął święcenia kapłańskie. Pogłębiał następnie studia w Neapolu nawet, gdy pracował już duszpastersko w parafii.
W 1887 został proboszczem parafii św. Mikołaja z Bari w swym mieście rodzinnym. Pozostał tam już do końca życia. Na stanowisku tym ogromnie rozwinął życie religijne: założył oratorium międzyparafialne dla młodzieży, szereg stowarzyszeń, przyczynił się do otwarcia na miejscu szpitala „Caritas” dla najbiedniejszych i w 1894 powołał do życia, wraz z s. Marią Teresą De Vincenti Zgromadzenie Małych Pracownic od Najświętszych Serc. Jego charyzmatem i posłannictwem jest ewangelizacja i dzieła miłosierdzia zwłaszcza wobec dzieci i młodzieży, i to z tych ubogich rodzin oraz posługa na rzecz Italo-Albańczyków – potomków danwych imigrantów albańskich, zamieszkujących południowe Włochy.
Karydnał Amato zwrócił uwagę, że apostolat ks. Greco i jego sióstr rozszerzył się na całą Kalabrię i Południowe Włochy, docierając nawet do mieszkających tam Albańczyków obrządku bizantyjskiego. Zaznaczył również, że aby wypełnić swe powołanie, nowy błogosławiony musiał pokonać sprzeciw ojca, zresztą nie ze złej woli, ale dlatego, że chciał, aby jego syn był aptekarzem tak, jak on.
W mieście rodzinnym – Acri jego „ascetyczna postawa budziła podziw i szacunek”, tłumaczył kard. Amato, dodając, że ks. Greco "był przede wszystkim kapłanem oddanym całkowicie posłudze parafialnej, która oddziaływała na mieszkańców, uważających go za świętego, do którego zwracali się w przypadku jakiegoś nieszczęścia”.