Brązownicy i gwałciciele

Henryka Krzywonos, posłanka PO, niegdyś „motornicza” (tak to ujmuje nowoczesny język polski) gdańskich tramwajów i współuczestniczka sierpniowego strajku w roku 1980, zabrała głos na wiecu w obronie Lecha Wałęsy.

Powiedziała, że badanie papierów TW „Bolek” to „bat na Wałęsę, żeby kurdupel mógł zrobić swoje sprawy”. To przejaw zwyczajnego dzisiaj chamstwa, takiego samego, jakim są anonimowe określenia rzucane pod adresem wypowiadającej owe słowa – np. „Hienia”. Nowa „jakość” tego przypadku polega na tym, że wulgarne słowo odwołujące się nie do postępowania politycznego, tylko do wyglądu, do cech fizycznych przeciwnika politycznego, rzuca nie anonimowy „internauta” czy nawet znany z nazwiska publicysta, ale posłanka na Sejm RP, reprezentantka najwyższej władzy i godności w naszej politycznej wspólnocie. I dostaje oklaski przedstawicieli kulturalnej elity swojego obozu. Napisałem: „zwyczajne chamstwo”, bowiem do tej agresji, do upodlenia godności osób, które się do niej posuwają, oraz poważnych instytucji, które reprezentują – już się przyzwyczailiśmy. Niestety. W imię walki z drugim obozem wolno wszystko. Wolno także gwałcić logikę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Nowak