Zbyt łatwo myślimy o Abrahamie jako o Izraelicie.
Owszem, był nim, ale tylko jako protoplasta narodu, niczym w naszej historii książę Mieszko jako Polak, ale nie więcej. W świetle danych archeologicznych Abram, bo tak brzmiało jego pierwotne imię, wywędrował z Mezopotamii jako jeden z „Aramejczyków błądzących”. A stało się to, gdy u końca III tysiąclecia przed Chrystusem – co potwierdza archeologia – doszło do gwałtownego osuszenia się klimatu. Wtedy tamci rolnicy nie mieli możliwości, by być osiadłymi gospodarzami swych dóbr, przez co stawali się wędrownymi pasterzami. To o tamtym stanie opowiada i do tamtego okresu dziejów narodu wybranego wraca narrator Księgi Powtórzonego Prawa. Autor powraca do końca tamtego okresu i wspomina, że przodkowie jego narodu znaleźli się w Egipcie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Niemirski