1 kwietnia br. jest "absolutnie realnym" terminem wejścia w życie programu "Rodzina 500 plus" - powiedziała w piątek minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Podkreśliła, że w piątek kończą się konsultacje społeczne w sprawie projektu.
Rafalska pytana w piątek w TVN24, kiedy program "Rodzina 500 plus" wejdzie w życie, podkreśliła: "Mówimy wyraźnie o jednym terminie, o drugim kwartale. Cały czas aktualny jest 1 kwietnia. Nasza mapa drogowa, którą przedstawiała pani premier Beata Szydło jest realizowana zgodnie (z planem). Dzisiaj mamy ostatni dzień konsultacji społecznych i jeżeli wszystko będzie również w parlamencie realizowane zgodnie z naszą propozycją, to 1 kwietnia będzie start programu".
"Jedyną niewiadomą może być miesięczne vacatio legis. Czekam z uwagą na to, co powie nam komisja wspólna rządu i samorządu, czy ten miesięczny okres przygotowania się samorządów do wypłat świadczenia wychowawczego będzie okresem wystarczającym, bo docierają do mnie uwagi o na przykład dwumiesięcznym vacatio legis. Ale na razie formalnie tego stanowiska komisji wspólnej rządu i samorządu nie mamy" - zaznaczyła.
Wyjaśniła, że płatności będą odbywać się za pomocą przelewu, bądź przekazu pocztowego, a w niektórych sytuacjach będzie to wypłata świadczenia bezpośrednio rodzinie.
Rafalska zwróciła uwagę, że jest część rodzin dysfunkcyjnych, które są objęte chociażby pomocą społeczną. "Mamy taki artykuł (...), który mówi, że w sytuacji, kiedy na przykład nastąpi marnotrawienie środków, to istnieje możliwość, po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego, zamiany tego świadczenia pieniężnego na pomoc na przykład rzeczową bądź usługi. To jest rozwiązanie, które do tej pory jest stosowane przy świadczeniach rodzinnych i ono będzie miało zastosowanie przy świadczeniu wychowawczym 500 plus" - podkreśliła.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej odniosła się również do czwartkowego stanowiska NSZZ "Solidarność", w którym związek nie zgadza się na "ograniczenie wsparcia na pierwsze dziecko wśród rodzin najmniej zamożnych, przy jednoczesnym wsparciu dzieci w rodzinach najzamożniejszych".
"Bardzo chcielibyśmy, aby to wsparcie można było skierować i zaadresować do każdego polskiego dziecka. Są tu ograniczenia finansowe. I koszt takiego programu wzrósłby dwukrotnie, czyli to nie byłoby 22-23 mld (złotych) w skali roku, tylko jeszcze raz tyle. Ponieważ oczekiwanym efektem naszego programu ma być wzrost narodzin i zmiana tego modelu rodziny z dwa plus jeden na dwa plus dwa, wybraliśmy ten wariant, który zachęca rodziny do posiadania drugiego dziecka. Państwo polskie będzie brało udział w obniżeniu kosztów wychowania tego drugiego dziecka, ale mówimy też wyraźnie: pomagamy też rodzinom z jednym dzieckiem, rodzinom, które są w trudnej sytuacji materialnej, jeżeli spełnią kryterium dochodowe" - mówiła.
"Roczna pomoc na jedno dziecko to jest 6 tys. zł. W skali 18 lat państwo polskie chce pomóc w wymiarze 108 tysięcy złotych. To jest naprawdę potężna pomoc, która będzie istotnym wsparciem dla rodzin wielodzietnych, dla rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem, dla rodzin z dwójką dzieci" - dodała.
NSZZ "Solidarność" wskazywała w opinii do projektu "Rodzina 500 plus", że wprowadzenie kryterium dochodowego uprawniającego do świadczenia z programu 500+ zaprzecza powszechności tego rozwiązania; tylko 31 proc. rodzin otrzyma 500 zł na pierwsze dziecko.
Program "Rodzina 500 plus" ma zacząć działać od 1 kwietnia. Zakłada przekazywanie nieopodatkowanych 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko w rodzinie, bez dodatkowych warunków. Rodziny o niskich dochodach otrzymać mają wsparcie także na pierwsze dziecko.
W piątek kończą się konsultacje w sprawie programu, które minister rodziny, pracy i polityki społecznej i wiceministrowie prowadzili w regionach. W spotkaniach brali udział przedstawiciele samorządów, organizacji społecznych i innych podmiotów zainteresowanych programem.