„Napełnijcie stągwie wodą”
Brak całkowitego zaufania to problem, z którym zmagam się każdego dnia. Przecież znam siebie i wiem najlepiej, czego w danej chwili potrzebuję. Pytam: „Boże, dlaczego nie reagujesz, gdy jest mi źle? Dlaczego nie dajesz ukojenia i nie przychodzisz z pomocą? Przecież obiecałeś być przy mnie”. Egoizm, który towarzyszy mi w trudnych chwilach, jest powodem duchowego zwątpienia i upadku. Z czasem jednak wiem, że moje działanie było kierowane emocjami, które prowadzą do zguby. W takich momentach pamiętam, że to Bóg uchronił mnie od zła. Choć myślę, że Bóg był obojętny, to On po cichu i delikatnie cały czas jest przy mnie i mnie chroni. Chcę pamiętać i powtarzać za Maryją: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Barbara Frąckowiak