Prezydent Andrzej Duda w czwartek, w ostatnim dniu wizyty w Chinach, spotkał się z przewodniczącym chińskiego parlamentu Zhang Dejiangiem, a także Polakami mieszkającymi w Państwie Środka oraz wysłuchał koncertu laureata konkursu chopinowskiego.
"Chciałbym, aby polskie państwo stawało się państwem coraz silniejszym, także w oczach tych, którzy mieszkają za granicami naszego kraju, a są Polakami, czują się Polakami i chcą utrzymywać łączność z krajem" - mówił prezydent w czasie wieczornego spotkania z Polakami w polskiej ambasadzie w Pekinie. Dodał, że silne państwo daje poczucie oparcia, nie zostawia w potrzebie; można na nie liczyć.
Prezydent mówił, że widzi perspektywę rozwoju relacji polsko-chińskich nie tylko w sferze gospodarki, ale także turystycznych, kulturalnych i naukowych. Zapowiedział, że kancelaria będzie się starała wspierać projekty związane z wymianą kulturalną.
Andrzej Duda poinformował także, że rozmawiał z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, by właśnie osoba z Polski w Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych zajęła ważne stanowisko jako dyrektor "w koszyku państw europejskich, które nie należą do strefy euro". "Mam nadzieję, że to nasze oczekiwanie zostanie zrealizowane, i że w ten sposób będziemy mogli wpływać na politykę banku, skoro bierzemy w nim udział" - dodał.
Podczas spotkania w ambasadzie wystąpił chór chińskich studentów polonistyki.
W Pekińskiej Sali Koncertowej (Beijing Concert Hall) prezydent wysłuchał także koncertu laureata tegorocznego konkursu chopinowskiego w Warszawie, amerykańskiego pianisty chińskiego pochodzenia Erica Lu; przekazał instytucji popiersie Fryderyka Chopina.
W czasie kilkudniowej wizyty w Chinach prezydent Duda spotkał się w Pekinie z Xi Jinpingiem, a z premierem Li Keqiangiem - w Suzhou na wschodzie kraju, gdzie wziął także udział w szczycie gospodarczym państw Europy Środkowo-Wschodniej i Chin - "16+1". Wcześniej w Szanghaju polski prezydent otworzył Polsko-Chińskie Forum Gospodarcze.
Prezydent Duda do kraju wraca w piątek.