Żadna z okręgowych komisji wyborczych nie ogłosiła w poniedziałek przed dziewiątą rano oficjalnych wyników liczenia głosów, oddanych w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Część komisji czeka na protokoły z obwodów, inne weryfikują je i wprowadzają dane do systemu informatycznego. Oficjalne dane od PKW będą znane najprawdopodobniej dopiero jutro.
Przedstawiciele kilku komisji, z którymi rozmawiali dziennikarze PAP, przed dziewiątą rano szacowali, że weryfikacja poprawności protokołów i wprowadzanie danych może potrwać jeszcze do kilku godzin.
Inne komisje - jak w Szczecinie czy Radomiu - deklarują, że liczenie głosów jest tam na ukończeniu. W Kielcach po ósmej rano OKW przyjmowała protokół z ostatniej gminy regionu - Morawicy. Prawdopodobnie najszybciej wyniki policzyły OKW w Pile i Opolu, gdzie przed dziewiątą powstawały już protokoły z głosowania - wynika z deklaracji przedstawicieli tych komisji.
Powodem opóźnień w niektórych regionach są m.in. błędy w protokołach. "To są trudne wybory jeśli chodzi o sporządzenie protokołów; jest w niech sporo błędów, dlatego członkowie komisji są zawracani, komisje jeszcze raz zwoływane" - wyjaśniła w poniedziałek rano PAP dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Poznaniu Maria Trela.
W okręgu gdańskim nr 25 przed ósmą rano brakowało jeszcze części obwodów z Gdańska oraz z gminy Mikołajki. W okręgu gdyńsko-słupskim nr 26 brakowało wyników ze Słupska i Łeby. Do komisji okręgowej w Lublinie dotarła większość dokumentów z obwodowych komisji. Trwa ich weryfikacja - poinformował Daniel Drzazga z delegatury KBW w Lublinie. Wyników wyborów do Senatu można się spodziewać po południu - ocenił.
Podobna sytuacja jest w okręgu chełmskim nr 7. "Jeszcze nie wszystkie protokoły z komisji obwodowych do nas dotarły" - poinformowała Anna Leszczyńska z delegatury KBW w Chełmie.
Delegatura KBW w Białymstoku ma już protokoły wszystkich 961 komisji obwodowych w okręgu obejmującym całe woj. podlaskie, ale do ósmej rano zweryfikowanych w systemie informatycznym była nieco ponad połowa z nich - poinformowano PAP w delegaturze.
Według szacunków pracowników białostockiej delegatury, jeśli nie będzie problemów z pozostałymi protokołami, wyniki głosowania w regionie (jeden okręg sejmowy i trzy senackie) powinny być znane we wczesnych godzinach popołudniowych.
Sędzia Rafał Malarski komisarz wyborczy w Olsztynie powiedział PAP, że w okręgu olsztyńskim wciąż brakuje danych z 9 obwodowych komisji w tym 8 z Olsztyna i 1 z Wydmin. "Zwracamy protokoły, które już zostały dostarczone do komisji. Spodziewamy się, że protokoły wprowadzimy do południa"- powiedziała PAP dyrektor KBW w Olsztynie Dorota Białowąs.
Dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Bydgoszczy Adam Dyla poinformował, że pozostały do wprowadzenia cztery protokoły, ale są one wprowadzane wraz z wynikami wyborów do Sejmu i nie jest możliwe podanie cząstkowych wyników. Komisja w Krośnie czekała jeszcze na protokoły z Przemyśla.
Szef delegatury Krajowego Biura Wyborczego we Wrocławiu Tomasz Szczepański podał, że do wrocławskiej OKW spłynęły protokoły z 618 obwodów na 710. "Według tych niepełnych danych można nieoficjalnie powiedzieć, że senatorami zostaną we Wrocławiu Barbara Zdrojewska (PO) i Jarosław Obremski (niezależny, popierany przez PiS), bo zdobyli ponad 40 tys. głosów. Rozkład mandatów w wyborach od Sejmu okręgu wrocławskiego to: PiS - 6, PO - 5, Nowoczesna - 2, Kukiz'15 - 1" - powiedział Szczepański. Zaznaczył, że jest to symulacja oparta na niepełnych danych.
Okręgowa Komisja Wyborcza w Legnicy czeka jeszcze na protokoły z powiatu jeleniogórskiego. Oficjalne wyniki powinny zostać tam podane około godz. 11. Nie ma również wszystkich protokołów wyborczych w OKW w Wałbrzychu. Jej pracownicy przed dziewiątą rano szacowali, że powinny one spłynąć do komisji w ciągu dwóch godzin.
Wstępne nieoficjalne informacje o wynikach wyborów przekazał rano PAP dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Częstochowie, Andrzej Jedyk. Wynika z nich, że w obu tamtejszych okręgach wyborczych do Senatu zwyciężyli kandydaci PiS - Ryszard Majer i Artur Warzocha. Także w wyborach do Sejmu PiS uzyskało w okręgu częstochowskim zdecydowaną przewagę.
Jak poinformowała sędzia Aleksandra Będkowska z OKW w Gliwicach, tamtejsza komisja nadal czekała rano na protokoły - pojedyncze z mniejszych miejscowości i dwa z dwóch większych miast. Okręgowa komisja w Rybniku odesłała natomiast do uzupełnienia protokoły nadesłane przez parę lokalnych komisji; powodem jednej z takich sytuacji był brak ustosunkowania się komisji do wątpliwości mężów zaufania, co do warunków w jednym z lokali wyborczych.
Jak powiedział PAP komisarz wyborczy w Zielonej Górze Bogumił Hoszowski, tamtejsza OKW w ciągu kilku godzin powinna dysponować wynikami głosowania ze wszystkich komisji obwodowych na jej terenie. Obecnie czeka na dane z 68 obwodów z Gorzowa Wlkp., gdzie dwie komisje miały problemy ze sporządzeniem protokołów. Hoszowski dodał, że na podstawie cząstkowych danych OKW nie będzie informowała o wynikach głosowania do Sejmu i Senatu.
Grażyna Długosz z delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu poinformowała PAP, że wyniki głosowania są cały czas weryfikowane przez zespół. "Trudno powiedzieć, kiedy zatwierdzimy wszystkie protokoły. Staramy się jak możemy. W pierwszej kolejności ustalimy protokół wyników głosowania, natomiast na protokół wyników wyborów trzeba będzie poczekać dłużej" - powiedziała.
Do nowosądeckiej delegatury dotarły protokoły z wszystkich 58 gmin z okręgu nr 14. Z uwagi na niewielkie błędy protokoły z dwóch gmin zostały odesłane do poprawki. "Aby podać jakikolwiek wynik, nawet cząstkowy, musimy mieć zatwierdzone wszystkie protokoły" - dodała Długosz.
Dyrektor poznańskiej delegatury KBW Maria Trela powiedziała PAP, że komisje obwodowe mają np. kłopoty z obliczaniem głosów przy głosowaniu korespondencyjnym, a także z wytłumaczeniem pewnych niezgodności, gdy np. wyborcy porzucają bądź niszczą karty. Wyborca mógł bowiem np. zrezygnować z jednej karty i wziąć tylko tę z kandydatami do Sejmu, czy Senatu - a to komplikuje komisjom sprawę.
"Przy obliczaniu wyników są pewne zależności matematyczne, protokoły są bardzo trudne, nie wszyscy członkowie komisji obwodowych sobie z nimi radzą - mimo szkoleń, materiałów pomocniczych i konspektów przygotowywanych dla komisji" - oceniła dyr. Trela. Jej zdaniem system działa bardzo dobrze, ale zdarza się, że - jak powiedziała - "problem stanowi czynnik ludzki".
Tłumacząc opóźnienia w podaniu wyników wyborów do Senatu przedstawiciele niektórych komisji wskazują, że do systemu jednocześnie wpisywane są dane dotyczące wyborów do Sejmu i Senatu, a całościowy obraz wyłania się dopiero po wprowadzeniu wszystkich danych. Stąd gdy brakuje protokołów obwodowych komisji z wyborów do Sejmu, często nie ma także pełnych wyników do Senatu.
Według sondażu late poll Ipsos dla TVP1, TVN24 i Polsat News, w niedzielnych wyborach zwyciężyło PiS z poparciem 37,7 proc. wyborców. Partia ta zdobyła prawdopodobnie 232 mandatów w Sejmie i będzie mogła samodzielnie sformować rząd. PO uzyskała 23,6 proc. głosów, co - według sondażu - przełoży się na 137 mandatów poselskich. Trzeci wynik - 8,7 proc. - osiągnął ruch Kukiz'15, który będzie miał 42 posłów. Do Sejmu wejdzie też Nowoczesna Ryszarda Petru z wynikiem 7,7 proc. (30 posłów) i PSL - 5,2 proc. (18 posłów). Jeden mandat w Sejmie przypadnie mniejszości niemieckiej. Według sondażu frekwencja wyniosła 51 proc.
W sondażu late poll, którego wyniki podano w poniedziałek rano, uzupełniono badanie exit pool o realne wyniki z 90 proc. badanych komisji wyborczych.
Do dziewiątej rano znane były nieoficjalne wyniki wyborów do Senatu w kilkunastu okręgach.