15 miesięcy po katastrofie holenderskie władze ujawniły raport na temat zestrzelenia samolotu pasażerskiego malezyjskich linii lotniczych nad terytorium Ukrainy okupowanym przez Rosję. Tezy tego raportu potwierdziły przypuszczenia, że samolot strąciła rosyjska rakieta. Sposób, w jaki to udowodniono, robi ogromne wrażenie.
Dla przypomnienia. 17 lipca 2014 r. nad terytorium Ukrainy został zestrzelony rejsowy samolot pasażerski malezyjskich linii lotniczych. W katastrofie zginęło prawie 300 osób. Choć Rosja zaraz po zdarzeniu oskarżała ukraińskich żołnierzy, od początku zwracano uwagę, że pocisk został wystrzelony z rosyjskiej platformy rakietowej Grad, z terenu opanowanego przez prorosyjskich separatystów. Teren, na który spadły szczątki samolotu, był bardzo duży, a obszar był objęty działaniami wojennymi. Zresztą dziwnym zbiegiem okoliczności krótko po katastrofie na terenie, na którym znajdowały się szczątki, nastąpiła ofensywa sił prorosyjskich. Resztki samolotu jednak bardzo szybko odzyskano i zawieziono do Holandii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek