Narodowy ubezpieczyciel jest w tak świetnej kondycji finansowej, że jego pracownicy wyjeżdżają prowadzić doradztwo, m.in. na Florydzie i Sycylii.
16.09.2015 07:35 GOSC.PL
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, nasz wspólny narodowy opiekun, postanowił objąć swoimi troskliwymi skrzydłami także Polaków mieszkających na emigracji. Tak powstała idea Dni Poradnictwa. Jak informuje serwis Twójzus.pl, ZUS we współpracy z MSZ wysyła z tej okazji swoich pracowników na szkolenia w takie malownicze miejsca jak Palermo na Sycylii czy Pompano Beach oraz Clearwater na Florydzie. Niestrudzeni rycerze w ozusowanych zbrojach odwiedzili też m. in. takie miasta za oceanem jak Nowy Jork czy Montreal. Celem Dni Poradnictwa jest informowanie Polaków mieszkających poza granicami kraju o możliwościach korzystania z bogatej oferty narodowego ubezpieczyciela.
Gdyby ktoś był złośliwy, mógłby zarzucić, że zadłużona na miliardy złotych instytucja, która co chwila podwyższa ściągane z naszych pensji składki, powinna zorganizować Dni Poradnictwa przez internet. Byłby to jednak szczyt nietaktu i przejaw zazdrosnego chamstwa. I próba odarcia żyjących na emigracji rodaków z jedynej w swoim rodzaju przyjemności osobistego spotkania - twarzą w twarz z ZUS-ownikiem.
A przecież wszystko, co robi ZUS, robi po to, by Polakom żyło się lepiej i wygodniej. "Nic dla nas, wszystko dla was" - można pomyśleć, że takie hasło wisi nad biurkiem każdego naczelnika i dyrektora w licznych placówkach ZUS-u. I jedyna maciupeńka rysa na narodowym diamencie to fakt, że nadmorskie kurorty Clearwater i Pompano Beach dzieli od największego skupiska Polaków na Florydzie (Jacksonville) kolejno 356 i 511 km. Ale z pewnością w czasie Dni Poradnictwa wszyscy akurat byli na wakacjach we wspomnianych kurortach.
Clearwater www.flickr.com/photos/23542547@N07/15217540775/in/album-72157629519346997/ Pompano Beach ianaré sévi / CC 3.0
Wojciech Teister