Ci, którzy pamiętają wypowiedzi św. Pawła, mogą być zaskoczeni treścią pierwszego zdania.
Czy jest ono sprzeczne z nauką apostoła? W swoich listach podkreśla on, że usprawiedliwienie osiągane jest przez wiarę, a nie przez pełnienie nakazów Prawa. Kto jednak uważnie czyta wszystkie jego listy, dostrzeże, że apostoł uznałby za absurdalne rozdzielanie wiary i uczynków. Kiedy bowiem pisze o konieczności tej pierwszej i nieskuteczności tych drugich, wtedy mocno akcentuje, że zbawienia nie można sobie zapewnić dzięki własnym uczynkom, ponieważ jest ono całkowicie darem Boga, zasłużonym nam przez Jego Syna. Nawet mniej uważni czytelnicy listów św. Pawła dobrze pamiętają słowa jego hymnu: „Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym”. Ważności tej nauki dowodzi to, że apostoł pisze o jedności wiary i uczynków już w pierwszym swoim piśmie. Tesaloniczanom przypomina na jego zakończenie: „Bądźmy odziani w pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia. Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa”. Autor czytanego dziś fragmentu listu, ukazując więź wiary i czynów, powołuje się na konkretne przykłady. W wersetach następujących po nim przypomina o dwóch wzorach ze Starego Testamentu: o Abrahamie, który złożył swojego syna na ołtarzu, oraz o nierządnicy Rachab, mieszkance Jerycha, która dała schronienie Izraelitom poszukiwanym przez władze jej miasta. Natomiast w przeczytanym dziś fragmencie znajduje się negatywny przykład, który nie pochodzi z pierwszej części Biblii, lecz ma sugestywne odpowiedniki w Ewangeliach. Podczas publicznej działalności Jezusa duchy nieczyste głośno wołają, że jest On Synem Bożym. Chociaż treść tych wołań jest zbieżna z przedmiotem wiary, której egzorcysta oczekuje od ludzi, to jednak demonom nakazuje milczenie. Tożsamość Jezusa i sens Jego ziemskiego życia mają odsłaniać się dzięki osobistej więzi z Nim, a konkretnie – na drodze uczniów za Nim. Jeśli wierzący znajdują się na tej drodze, to taka wiara zawsze będzie prowadzić do zbawienia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina