Wielki Piątek. Z głośników płynie modlitwa: "Módlmy się za Żydów, którzy niegdyś byli narodem wybranym". Niegdyś???
24.08.2015 09:28 GOSC.PL
Każdy, kto będzie ci złorzeczył, niech będzie przeklęty.
Każdy, kto będzie ci błogosławił, niech będzie błogosławiony.
Wielki Piątek. Z głosików płynie modlitwa: „Módlmy się za Żydów, którzy niegdyś byli narodem wybranym”. Przepraszam: dlaczego „niegdyś”?
Episkopat Polski na 348. zebraniu plenarnym w Łomży w czerwcu 2009 roku przyjął nowe tłumaczenie wielkopiątkowej modlitwy za Żydów. W miejsce pojęcia „narodu niegdyś wybranego”, jest teraz mowa o „narodzie pierwszego wybrania”, zgodnie z formułą obowiązującą w całym Kościele, a wprowadzoną bezpośrednio po Soborze Watykańskim II.
Dlaczego ten obowiązujący zwrot nie przyjął się nad Wisłą? Modlitwa została błędnie przetłumaczona w polskiej wersji obowiązującego w całym Kościele Mszału Rzymskiego z 1970 r. Tekst łaciński używa sformułowania: „populus prioris aquisitionis”, mówi więc o narodzie „pierwszego wybrania”, a nie „niegdyś wybranym”.
Dlaczego modlimy się o błogosławieństwo dla Izraela? – pytam Maję Mroczkowską ze wspólnoty „Głos na pustyni” – Z miłości. Najpierw do Boga, bo skoro Izrael to źrenica Jego oka, Jego „pierwsza miłość”, chcemy to robić ze względu na Niego. Któż ma prawo dyskutować o Bożym guście? Później z tęsknoty. Bo pierwszy podział w Kościele to nie schizma na Wschód i Zachód,
– Pamiętajmy, że Jezus, który płakał nad Jerozolimą zawołał: „Nie ujrzycie Mnie odtąd, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie”, więc jako chrześcijanom którzy czekają na przyjście Pana powinno nam zależeć na świętości Izraela – nie ma wątpliwości judaistka Maja Miduch – List do Rzymian przypomina: jeśli zaczyn jest święty, całe ciasto jest święte. A to Izrael jest zaczynem!
– Przymierze Boga z Izraelem nie zostało anulowane – podsumowuje prof. Jan Grosfeld – Święty Paweł mówi, że zbawienie przychodzi przez Żydów, co wcale nie znaczy, jak chcemy uważać, że raz przyszło, a Żydzi zostali skazani na piekło ziemskie i niebieskie. Ono stale przychodzi i także właśnie przez nich.
Marcin Jakimowicz