Czy ks. prof. Halik wysłucha głosu kard. Duki ws. "Prague Pride"?
04.08.2015 15:59 GOSC.PL
Dwa wielkie autorytety czeskiego Kościoła starły się w sporze o to, jak daleko Kościół może otworzyć się na postulaty środowisk gejowskich, które także w Europie coraz bardziej bezceremonialnie wchodzą w przestrzeń świątyń i szukają wsparcia osób duchownych. Spór dotyczy wykładów i spotkań, jakie w połowie sierpnia mają się odbyć w kościele akademickim pw. Najświętszego Salwatora. Jego rektorem jest wybitny czeski teolog ks. prof. Tomáš Halík. Wykład na temat „Nietolerancja i szykany Kościoła wobec środowisk homoseksualnych” ma wygłosić amerykańska zakonnica s. Jeannine Gramick, znana obrończyni praw gejów i lesbijek w Kościele. W tym samym kościele ma się także odbyć pokaz filmu Małgorzaty Szumowskiej „W imię”, opowiadającego historię księdza homoseksualisty. Oba wydarzenia reklamowane są jako imprezy towarzyszące paradzie środowisk homoseksualnych „Prague Pride” oraz używają logo parady.
Metropolita praski kard. Dominik Duka wydał w tej sprawie stanowcze oświadczenie, w którym podkreśla, że godnym ubolewania jest fakt, że „Prague Pride” odbędzie się w dniach 10-16 sierpnia, kiedy katolicy obchodzą uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Stwierdził, że Kościół katolicki nie podziela szeregu poglądów organizatorów „Prague Pride” i w tym wydarzeniu nie powinny uczestniczyć parafie katolickie. W tym kontekście wprawdzie nie wymienił parafii ks. prof. Halika, ale wszyscy doskonale wiedzą, że właśnie z tego powodu kardynał zabrał głos.
Wcześniej na temat parady w Pradze Kościół nie zabierał głosu. Samą gejowską manifestację kard. Duka ocenił jako element szerszej kampanii mającej na celu doprowadzenie do uchwalenia ustaw o związkach partnerskich oraz nadania związkom homoseksualnym statusu, jaki posiadają małżeństwa, łącznie z żądaniem prawa do adopcji dzieci. Kardynał przypomina, że większość uczestników manifestacji to osoby niewierzące, a ich zamiarem nie jest uregulowanie relacji z Kościołem. Zaznacza, iż jego zdaniem nie można mówić, jakoby w Czechach dochodziło do dyskryminacji osób o orientacji homoseksualnej.
Ks. Halik jest jedną z najważniejszych postaci współczesnego Kościoła w Czechach. W roku ubiegłym został laureatem prestiżowej nagrody Templetona, a jego książki znane są na całym świecie. Także w Polsce ma wielu czytelników. Warto przypomnieć, że święcenia kapłańskie otrzymał tajnie w 1978 r. i miał wielkie zasługi dla Kościoła podziemnego w czasach komunizmu. Dzisiaj staje przed trudnym wyborem. Skoro kard. Duka uznał za konieczne upublicznienie swojego stanowiska, a jest to pasterz rozważny, potrafiący szukać kompromisu, może to świadczyć o tym , że bardziej dyskretne sugestie nie okazały się skuteczne.
Historia zna wielu, wybitnych skądinąd i ofiarnych kapłanów, którzy powodowani pychą odrzucili posłuszeństwo. Mam nadzieję, że ks. prof. Halik spełni życzenie swego biskupa i odwoła zapowiedziany wykład i projekcję filmu. Oczywiście narazi się tym samym na ostracyzm wielu wpływowych środowisk na Zachodzie, które chętnie go zapraszały i stawiały na piedestał. Złamanie zaś posłuszeństwa, po publicznym oświadczeniu kardynała będzie skandalem, który nie może pozostać bez konsekwencji. Tym bardziej że sporem interesują się już nie tylko czeskie media. Wszyscy zaś mają świadomość, że gdyby doszło do tego wydarzenia, byłby to groźny precedens włączenia się znaczącego przedstawiciela Kościoła nie tylko do dyskusji o stosunku do homoseksualizmu, ale także akt wsparcia dla gejowskiej manifestacji oraz jej postulatów.
Przeczytaj też: Parafia ks. Halika wycofała się z "Prague Pride"
Andrzej Grajewski