Chrześcijańscy małżonkowie zostali zamordowani z zimną krwią w indyjskim stanie Orisa.
Jak wszystko wskazuje, sprawcami zbrodni są dwaj policjanci. Mieli oni oskarżyć ich oboje o działalność maoistowską, a następnie zabić. Dhubaleswar i jego żona byli aktywnie zaangażowani w działalność lokalnej wspólnoty chrześcijańskiej. Zostali zabici na wzgórzu, na które weszli po niedzielnej liturgii, by złapać zasięg telefonii komórkowej niedocierający do miasteczka. Ciał do tej pory nie odnaleziono. Na miejscu zbrodni widnieją ślady krwi.
Na miejscową ludność padł strach, ponieważ obawia się ona nawrotu antychrześcijańskiej przemocy, jaka przetoczyła się przez Orisę w 2008 r. Siedmiu wyznawców Chrystusa, którzy zostali wówczas bezpodstawnie oskarżeni o zabójstwo hinduistycznego przywódcy Swami Laxmanananda Saraswatiego, pochodziło właśnie z miasteczka, gdzie teraz zamordowano chrześcijańskie małżeństwo. Fałszywe oskarżenie dało wtedy początek fali krwawych pogromów.