"Ze strony Kościoła katolickiego proszę was o przebaczenie postaw i zachowań niechrześcijańskich, a nawet nieludzkich, jakie w dziejach zajmowaliśmy wobec was. W imię Pana Jezusa Chrystusa, przebaczcie nam!" - powiedział Franciszek w Turynie podczas dzisiejszego spotkania z przedstawicielami Kościoła Waldensów, najstarszej wspólnoty reformowanej na świecie.
Oto tekst papieskiego przemówienia w tłumaczeniu na język polski:
Drodzy bracia i siostry,
Z wielką radością znalazłem się wśród was. Pozdrawiam was słowami apostoła Pawła: „Paweł, Sylwan i Tymoteusz do Kościoła Tesaloniczan w Bogu Ojcu i Panu Jezusie Chrystusie. Łaska wam i pokój!” (1 Tes 1,1). Pozdrawiam szczególnie Moderatora Komitetu Tavola Valdese, wielebnego pastora Eugenio Bernardiniego oraz pasterza wspólnoty turyńskiej, wielebnego Paolo Ribeta, do których kieruję serdeczne podziękowania za zaproszeniem, które tak uprzejmie do mnie skierowali. Zgotowane mi dziś serdeczne przyjęcie każe mi myśleć o spotkaniach z przyjaciółmi z Ewangelickiego Kościoła Waldensów z Rio del Plata, których duchowość i wiarę mogłem docenić oraz nauczyć się wielu dobrych rzeczy.
Head of #Waldensian community gives #PopeFrancis reproduction of first Blble in French they commissioned in 1532 pic.twitter.com/6bR9PxcOff
— Catholic News Svc (@CatholicNewsSvc) czerwiec 22, 2015
Jednym z głównych owoców, jakie pozwolił już w tych latach zebrać ruch ekumeniczny jest odkrycie braterstwa łączącego wszystkich, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa i zostali ochrzczeni w Jego imię. Ta więź nie ma swoich podstaw w kryteriach jedynie ludzkich, lecz w radykalnym dzieleniu się podstawowymi doświadczeniami życia chrześcijańskiego: spotkania z miłością Boga, który objawia się nam w Jezusie Chrystusie i przemieniającego działania Ducha Świętego, który towarzyszy nam na drodze życia,. bo jedność buduje się w pielgrzymowaniu. Odkrycie tego braterstwa pozwala nam zrozumieć głęboką więź, która już nas jednoczy, pomimo naszych różnic. Jest to komunia jeszcze się tworzy, która wraz z modlitwą, nieustannym nawróceniem osobistym i wspólnotowym oraz z pomocą teologów, jak mamy nadzieję, pokładając ufność w działaniu Ducha Świętego, może się stać pełną i widzialną komunią w prawdzie i w miłości.
Jedność będąca owocem Ducha Świętego nie oznacza jednolitości. To prawda, że braci łączy to samo pochodzenia, ale nie są między sobą identyczni. Jest to bardzo jasne w Nowym Testamencie, gdzie mimo, iż wszyscy dzielili tę samą wiarę w Jezusa Chrystusa i są nazywani braćmi, to zauważamy, że nie wszystkie wspólnoty chrześcijańskie, do których należeli, miały ten sam styl ani też identyczną organizację wewnętrzną. Wręcz w samej małej wspólnocie można było dostrzec różne charyzmaty (por. 1 Kor 12-14), a nawet istniała różnorodność, czy nawet spory co do głoszenia Ewangelii (por. Dz 15,36-40). Niestety, zdarzało się i nadal się zdarza, że bracia nie akceptują swoich różnic i dochodzi do wojen jedni przeciwko drugim. Zastanawiając się nad historią naszych stosunków, możemy jedynie się smucić w obliczu konfliktów i przemocy popełnionych w imię swojej wiary, i proszę Pana, aby dał nam łaskę, abyśmy wszyscy uznali siebie za grzeszników oraz potrafili przebaczać sobie nawzajem. To z inicjatywy Boga, który nigdy się nie zniechęca w obliczu ludzkiego grzechu, otwierają się nowe drogi, by żyć naszym braterstwem, i od tego nie możemy się uchylać. Ze strony Kościoła katolickiego proszę was o przebaczenie postaw i zachowań niechrześcijańskich, a nawet nieludzkich, jakie w dziejach zajmowaliśmy wobec was. W imię Pana Jezusa Chrystusa, przebaczcie nam!