Największa na świecie strefa wolnego handlu może okazać się największą strefą wyciągania pieniędzy publicznych przez międzynarodowe firmy.
Nadchodzi nowy socjalizm. A dokładniej: socjalizm udający kapitalizm. Oto bowiem zamiast państwa czy międzynarodowych organizacji, wtykających nos tam, gdzie nie trzeba, i nakładających na uczciwych przedsiębiorców absurdalne obciążenia prawno-fiskalne, będziemy mieli międzynarodowe korporacje, które drogą sądową wymuszą na rządach gigantyczne odszkodowania za niekorzystne dla siebie regulacje prawne. Z wolnym rynkiem i kapitalizmem nie ma to wiele wspólnego, a na kosztowne procesy z państwami będzie stać tylko potężne konsorcja. Negocjowana ciągle umowa handlowa USA–UE zawiera zapisy, które odbierają państwom-stronom resztki samodzielności w kształtowaniu polityki nie tylko gospodarczej swoich krajów. Spór i potencjalne odszkodowania mogą dotyczyć każdej regulacji, która ma wpływ na jakikolwiek obszar działalności komercyjnej: od bankowości, ubezpieczeń, przez zdrowie, ochronę środowiska, kulturę, po cukiernictwo, motoryzację i inne gałęzie gospodarki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina