Wkampanii wyborczej jednym z wyzwisk, jakimi raczono Andrzeja Dudę, było pogardliwe: „średniowieczny”, „to średniowiecze”.
Lewicowy komentator Seweryn Blumsztajn, mówiąc o środowisku, które kształtowało Dudę, stwierdził: „Ja znam trochę środowisko krakowskie i znam te »Arcana«, z którymi on jest związany. I mówiąc uczciwie, mnie ten obraz świata, który oni prezentują, trochę przeraża. To nie jest konserwatyzm, to jest jakieś średniowiecze”. Czy jednak słusznie wrogowie prezydenta elekta wycierają sobie gęby średniowieczem? Po pierwsze to długi okres, bo trwający tysiąc lat, stąd trudno tu o jakieś jednoznaczne oceny. Były tzw. wieki ciemne, ale także okresy rozkwitu nauki i architektury.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Kowalczyk