W jednym stoją domu…

Iksińscy i Igrekowscy w jednym stali domu. Konkretnie w bloku.

Iksińscy na dole, Igrekowscy na górze. Iksińscy wielodzietni, z siódemką dzieciaków na koncie. Igrekowscy – rodzice jedynaka. A chociaż mieszkali obok, chociaż mogli grilla razem robić, wspólnie poświętować długi weekend, woleli szerokim łukiem obchodzić jedni drugich. Dlaczego? Według Iksińskich, Igrekowscy to lenie i egocentrycy. I na egoistę wychowują swoje jedyne dziecko. Bo przecież nie można dobrze wychować jedynaka. W dodatku to nie po Bożemu decydować się tylko na jedno dziecko. Wyrośnie socjopata, który nawet nie zarobi na emerytury rodziców. Przecież ten jedenastolatek nawet sam do sklepu nie może pójść! Natomiast Igrekowscy wiedzieli swoje: siódemka dzieci to szaleństwo w dzisiejszych czasach. I te ciągłe krzyki i wrzaski z mieszkania to potwierdzają.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska