Nie tak dawno rozważaliśmy ten sam fragment w kontekście Zmartwychwstania.
1Dziś musimy skoncentrować uwagę na Duchu Świętym. Zmartwychwstały Pan spotyka się z uczniami, aby dotarła do nich prawda o tym, że krzyż nie był klęską, ale zwycięstwem miłości nad nienawiścią, życia nad śmiercią, przebaczenia nad grzechem. Jezus przynosi uczniom pokój i radość. Ale jednocześnie zaprasza ich do pracy: „Teraz wasza kolej, musicie podjąć moje dzieło, Mnie posłał Ojciec, teraz Ja was posyłam, moje dary są nie tylko dla was, ale dla wszystkich”. Duch Święty jest kontynuatorem, jest duszą misji Kościoła. Wykonawcami dzieła są uczniowie, ale natchnieni przez Ducha Świętego. 2„Weźmijcie Ducha Świętego”. Przekazanie Ducha Świętego jest owocem Paschy Chrystusa, czyli Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Duch Święty w chwili chrztu Jezusa w Jordanie, czyli na początku Jego misji, namaścił Go do działania. Teraz ten sam Duch Święty namaszcza uczniów, czyli Kościół (Ciało Chrystusa), do pełnienia dalej misji Jezusa. Zauważmy, że scena opisana przez św. Jana ma miejsce w Wieczerniku i późniejsze zesłanie Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy ma miejsce także w Wieczerniku. To miejsce narodzin Kościoła. Stamtąd wyruszył na cały świat z Ewangelią. 3Co jest istotą misji Kościoła? „Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone…”. Zadaniem Kościoła jest przede wszystkim głoszenie przebaczenia grzechów, które się dokonało w Jezusie. Nasze grzechy zostały zgładzone mocą krwi Chrystusa przelanej na krzyżu. Kościół jest narzędziem miłosierdzia Bożego, przekazicielem przebaczenia, jest szpitalem, w którym chory człowiek odzyskuje zdrowie. Nie tylko sama spowiedź jest sakramentem Bożego przebaczenia. Jest nią najpierw sam chrzest („chrzest na odpuszczenie grzechów”). Także pozostałe sakramenty mają ten rys posługi przebaczania. 4Spróbujmy odnieść te treści do naszego życia. Otrzymujemy Ducha Świętego w chrzcie jako dar dla naszego uświęcenia. Potem ponownie podczas bierzmowania, gdzie akcent pada bardziej na posłannictwo. Jesteśmy tak jak apostołowie posłani. „Ja was posyłam” – mówi Pan także do nas. Żyć chrztem i bierzmowaniem oznacza jednak najpierw: „wziąć Ducha Świętego”, czyli przyjąć ten DAR. I posługiwać się nim. Ile razy mówimy do Boga „Ojcze nasz”, ile razy klękamy do spowiedzi, przyjmujemy Eucharystię, dajemy świadectwo swojej wiary, liczymy się z Bogiem w naszych wyborach… czynimy to dzięki mocy Ducha Świętego. On jest niewidzialną, ale realną mocą miłości Bożej, która wciąż nas od wewnątrz nawraca, przemienia, zapala, kieruje we właściwą stronę. On jest natchnieniem naszych serc do osobistej świętości. A zarazem to Duch Święty czyni z nas Kościół, włącza nas w misję przekazywania światu miłosierdzia Bożego. Sami doznajemy przebaczenia, aby potem innym to przebaczenie zwiastować. Natchnieni, aby innym dawać tchnienie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz