Geniusz pełen tajemnic

18 kwietnia minęło 60 lat od dnia, gdy media światowe obiegła wiadomość: „Albert Einstein nie żyje”. Odszedł wielki uczony, człowiek, który zajmował się problemami rozumianymi przez nielicznych. A równocześnie chyba pierwszy naukowy celebryta.

0m 57s

Był niewątpliwie genialnym fizykiem, osobą powszechnie znaną, ale o jego życiu prywatnym jeszcze niedawno niewiele było wiadomo. Wszyscy wiedzieli o tym, że kochał grać na skrzypcach (i robił to podobno nieźle), lubił palić fajkę oraz żeglować. Jeszcze mieszkając w Niemczech, kupił małą żaglówkę, która została skonfiskowana przez władze po jego wyjeździe do USA w 1933. W Princeton kupił sobie także niewielki jacht. Co ciekawe – praktycznie nie umiał pływać. Notorycznie odmawiał też zakładania kamizelki ratunkowej, co powodowało, że rodzina zawsze się martwiła, gdy Albert samotnie wybierał się na jezioro. Wiadomo też, że niespecjalnie dbał o swój strój, istotna była tylko wygoda.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Mirosław Dworniczak