Szalejący we wtorek nad Niemcami, Austrią i Szwajcarią huragan Niklas spowodował śmierć pięciu osób.
Szalejący we wtorek nad Niemcami, Austrią i Szwajcarią huragan Niklas spowodował śmierć pięciu osób. Wiele zostało rannych. Wichury sparaliżowały komunikację kolejową i ruch na drogach. Prędkość wiatru przekraczała w porywach 190 kilometrów na godzinę.
Trzy osoby zginęły w Niemczech, po jednej w Austrii i Szwajcarii.
Największe szkody huragan wyrządził w Niemczech. Usuwanie skutków wichury potrwa wiele dni.
W Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii zawieszony został ruch pociągów regionalnych. Nieregularnie kursowały też pociągi dalekobieżne. W Bawarii odwołano wszystkie połączenia dalekobieżne. Przewracane przez wiatr drzewa blokowały tory. Dworzec kolejowy w stolicy Bawarii Monachium został zamknięty z powodu uszkodzenia dachu.
Wiatr uszkodził wiele domów, zerwał trakcje wysokiego napięcia. W Bawarii dziesiątki tysięcy gospodarstw domowych nie ma prądu. W największym niemieckim porcie lotniczym we Frankfurcie nad Menem z powodu wichury odwołano ponad 180 lotów, a na lotnisku w Hamburgu - ponad 60.
Niemiecki Instytut Meteorologiczny DWD ostrzegał wcześniej, że Niklas może stać się jednym z najbardziej niebezpiecznych frontów burzowych ostatnich lat. Synoptycy spodziewają się, że w nocy z wtorku na środę huragan przesunie się na północny wschód.
Dwie osoby zostały poszkodowane w ciągu ostatniej doby w wyniku wichur, które przechodzą nad Polską - poinformował PAP rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Strażacy interweniowali 2,4 tys. razy.
Frątczak podał, że przez dobę - do godz. 5.30 było 2 tys. 444 interwencji związanych z silną wichurą, z czego 1250 we wtorek. Najwięcej interwencji odnotowano w województwach: dolnośląskim - 768, lubuskim - 315, wielkopolskim - 249, opolskim - 200 i małopolskim - 180.
Dwie osoby poszkodowane zostały w miejscowości Sokołowsko w woj. dolnośląskim. Na samochód przewróciło się drzewo i dwie osoby zostały ranne - podał rzecznik.
W kraju uszkodzonych zostało w wyniku wichur ok. 400 budynków w mniejszym lub większym stopniu, w tym ponad 150 budynków mieszkalnych - wyliczał Frątczak. Najwięcej było ich w woj. dolnośląskim - 169, z czego 48 mieszkalnych - podał.
"Nadal prowadzone są kolejne interwencje w kraju, ten bilans na pewno się zmieni" - zaznaczył. Są tysiące połamanych drzew, zablokowanych było wiele ulic w miastach i dróg. W woj. dolnośląskim do zablokowania dróg doszło na drogach krajowych numer 3, 5 i 12. Trudna sytuacja w powiatach zgorzeleckim, lubańskim, oławskim i mieście Wrocławiu - podał.
W Henrykowie i Olszewie przeszła trąba powietrzna, uszkodzonych zostało 13 budynków w tym 3 budynki mieszkalne. Dwa budynki zostały całkowicie zniszczone - dodał.
Przypomniał, ze Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed wiatrem drugiego stopnia dla pięciu województw - lubuskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego, kujawsko pomorskiego i łódzkiego - tam wiatr może wiać w porywach do 100 km na godzinę - podkreślił.