PE wezwał w piątkowej rezolucji do niezależnego międzynarodowego śledztwa ws. zabójstwa lidera rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa. W dokumencie, który mówi też o stanie demokracji w Rosji znalazła się wzmianka o konieczności zwrotu wraku polskiego Tu-154.
Europosłowie określili zabójstwo Niemcowa jako "najbardziej znaczący mord polityczny w najnowszej historii Rosji".
Parlament Europejski złożył hołd temu politykowi, "który poświęcił swoje życie pracy na rzecz bardziej demokratycznej, dostatniej i otwartej Rosji oraz solidnego partnerstwa Rosji z jej sąsiadami".
W rezolucji przypomniano, że zbierał on dowody na rosyjskie zaangażowanie w wojnę we wschodniej Ukrainie i miał zamiar opublikować raport w tej sprawie. Niemcow został zamordowany na dwa dni przed demonstracją, którą miał poprowadzić, by zaprotestować przeciwko takiej polityce Kremla.
PE potępił też decyzję władz w Moskwie o zakazaniu wjazdu do Rosji niektórym europosłom i zagranicznym politykom, uniemożliwiając im tym samym udział w pogrzebie Niemcowa. Jedną z tych osób był marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, który miał przewodniczyć polskiej delegacji na pogrzeb opozycjonisty.
W rezolucji krytycznie oceniono stan rosyjskiego państwa podkreślając, że Rosja "przesuwa się w kierunku przeciwnym do kierunku dobrze funkcjonującej demokracji". Podkreślono, że sytuacja dotycząca praw człowieka w tym kraju pogarsza się, a władze Rosji przyjmują przepisy wykorzystywane do ograniczania możliwości działania opozycji.
Przypomniano budzące wątpliwości co do bezstronności rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości przypadki Aleksieja Nawalnego (skazanego za działalność opozycyjną), zamęczonego na śmierć w więzieniu prawnika Siergieja Magnitskiego, a także skazanego oligarchy Michaiła Chodorkowskiego oraz zamordowanej dziennikarki Anny Politkowskiej.
Eurodeputowani wezwali Kreml do zaprzestania nacisków politycznych i sądowych, represji i zastraszania w stosunku do liderów opozycji, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów. Domagają się też uwolnienia "w trybie pilnym" więźniów politycznych, miedzy innymi ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko i estońskiego policjanta Estona Kohvera.
Parlament Europejski wezwał też Radę UE, by zobowiązała państwa członkowskie do zajęcia "wspólnego zdecydowanego stanowiska w sprawie roli praw człowieka w stosunkach między UE a Rosją" oraz w sprawie "konieczności zaprzestania w Rosji ograniczania wolności słowa, zgromadzeń i stowarzyszeń".
Europosłowie domagają się opracowania "solidniejszego programu wsparcia rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego w Rosji i na okupowanym Krymie".
W preambule rezolucji przypomniano, że pomimo licznych wezwań władze rosyjskie odmawiają zwrócenia Polsce wraku i czarnych skrzynek samolotu rządowego Tu-154, który rozbił się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.
PE wezwał władze rosyjskie do niezwłocznego zwrócenia Polsce wraku samolotu oraz wszystkich jego czarnych skrzynek; podkreślono fakt, że poziom zależności rosyjskiego sądownictwa od władz podważa możliwość przeprowadzenia jakiegokolwiek bezstronnego i uczciwego dochodzenia.
O taki zapis zabiegała delegacja PiS w Parlamencie Europejskim. Początkowo jej europosłowie chcieli osobnej rezolucji, jednak ostatecznie osiągnięto kompromis, przewidujący zapisy ws. Tu-154 w rezolucji dotyczącej Niemcowa. 10 kwietnia przypada piąta rocznica katastrofy smoleńskiej, w której zginął m.in. prezydent RP Lech Kaczyński.
W rezolucji wyrażono także zaniepokojenie brakiem współpracy Rosjan ze śledczymi z zagranicy badającymi zestrzelenie pasażerskiego samolotu malezyjskich linii lotniczych w lipcu 2014 roku nad wschodnią Ukrainą. W katastrofie tej zginęło 298 osób, w tym 193 obywateli Holandii.