Nigdzie chyba w cywilizowanym świecie korupcja i przekupstwo nie są tak bezkarne, jak w piłce nożnej.
13.11.2014 10:48 GOSC.PL
Nie chodzi mi tym razem wcale o handel meczami czy przekupywanie sędziów. Są rzeczy bardziej oczywiste, ale dla opinii publicznej jakby niezauważalne. Chodzi mi o to, co wyprawiają władze światowej federacji piłkarskiej FIFA.
Jak to jest, że choć na świecie są dziesiątki krajów, które mogą perfekcyjnie zorganizować mistrzostwa świata, FIFA przyznaje je Katarowi, gdzie w lecie temperatura powietrza przekracza 50 stopni i zwyczajnie nie da się grać? Najpierw przyznali Katarowi mistrzostwa w 2022 r., a potem się zastanawiali czy wybudować klimatyzowane hale zamiast boisk, czy może grać w styczniu. Pierwsze zostało wykluczone z przyczyn ekonomicznych, drugie z powodu kolizji terminów z zimową olimpiadą. Czy zatem odbiorą Katarowi mistrzostwa? A skądże. Wzięli od szejków łapówki, to przecież musieliby oddać, a nie mają takiego zamiaru.
Czemu piszę tak otwarcie o łapówkach? Przecież zwykle takie sprawy pozostają w sferze plotek. No cóż, uczciwi działacze (tacy też są) powołali komisję kontrolną, pod kierownictwem amerykańskiego sędziego Michaela Garcii. Jego raport jeszcze nie został opublikowany, ale w hiszpańskiej prasie (dziennik „As”) pojawiły się dzisiaj (13 listopada 2014) „przecieki”. I co się okazało?
Potwierdzono rozdawanie łapówek za katarską kandydaturą przez Mohammeda Bin Hammana, Katarczyka, który przez 15 lat był działaczem FIFA. W 2011 roku został zdyskwalifikowany za to, że kupował głosy przeciwników prezesa FIFA Seppa Blattera, po to by go „zdetronizować”. Katar oficjalnie oczywiście odciął się od Bin Hammana i jego dzialności „rozdawniczej”.
Jeszcze ciekawszy jest przypadek Rosji, organizatora mistrzostw świata w 2018 roku. Nie dopuściła ona Michaela Garcii do żadnych danych archiwalnych. Jako pretekst posłużyła sprawa jakiegoś Rosjanina oskarżonego w USA o handel bronią. Rosja nie zgadza się z tymi oskarżeniami i „za karę” odmówiła Garcii prawa wjazdu do swojego kraju. Przy okazji Rosja oświadczyła, że wszystkie dane komputerowe związane z jej wyborem zostały już zniszczone, więc komisja FIFA nie ma czego szukać.
Gdyby FIFA byłą uczciwą organizacją, w takiej sytuacji Rosja i Katar zostałyby pozbawione mistrzostw. Tak jednak nie jest, skończy się więc na… ostrzeżeniach dla Rosji i Kataru. Kolejne mistrzostwa znów zorganizuje ten, kto da najwięcej. Może Antarktyda?
Leszek Śliwa