Powstanie Państwa Islamskiego pogorszyło sytuację chrześcijan w Syrii, Iraku i Nigerii. Wypędzani, torturowani i mordowani odmawiają wyrzeczenia się wiary w Chrystusa. 9 listopada kościół obchodzi dzień modlitw za nich.
Chrystusa nie wyrzekła się też pakistańska katoliczka Asia Bibi, skazana na śmierć za rzekome bluźnierstwo, choć w zamian proponowano jej życie i powrót do dzieci. 9 listopada obchodzimy Międzynarodowy Dzień Modlitwy za Prześladowany Kościół. W miastach i wioskach okupowanych przez islamskich dżihadystów chrześcijan stawia się wobec alternatywy: szahada, czyli muzułmańskie wyznanie wiary, albo śmierć. Niekiedy dostają możliwość wykupu. A że nie chcą zaprzeć się swej wiary, wybierają męczeństwo. Coraz częściej jego brutalność w niczym nie ustępuje tej podczas męki Pańskiej. Pamiętam, że gdy w kwietniu słuchałam świadectwa s. Raghiday Al Khouri z Damaszku, to wydawało mi się, że już nic bardziej barbarzyńskiego nie usłyszę. Kolejne miesiące pokazały, jak bardzo się myliłam. Członkowie Państwa Islamskiego prą naprzód, dopuszczając się niewyobrażalnych rzezi. W syryjskiej Maaluli ukrzyżowano dwóch młodych chrześcijan, ponieważ nie chcieli złożyć szahady.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata Zajączkowska