Watykan. „Dziękujemy nasz drogi i umiłowany papieżu Pawle VI ! Dziękujemy za Twoje pokorne i prorocze świadectwo miłości do Chrystusa i Jego Kościoła!” – mówił papież podczas beatyfikacji.
Uroczysta Msza św. beatyfikacyjna wieńczyła również III Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat rodziny. Było w tym coś symbolicznego, bo przecież to Paweł VI wprowadził w życie Kościoła instytucję synodu biskupów i on także napisał encyklikę „Humanae vitae”, poświęconą godności przekazywania życia w małżeństwie. W beatyfikacji wziął udział papież senior, który jest jednym z trzech żyjących kardynałów kreowanych przez Pawła VI. Kiedy Benedykt XVI pojawił się przed Mszą św. i zajął miejsce obok kardynałów, tysiące wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra w Watykanie powitało go gorącymi oklaskami. Serdecznym uściskiem powitał go także papież Franciszek podczas procesji wejścia. Prośbę o wyniesienie Pawła VI na ołtarze przedstawił bp Luciani Monari, ordynariusz Brescii, z której pochodził Giovanni Battista Montini. Po wypowiedzeniu formuły beatyfikacyjnej na fasadzie bazyliki św. Piotra odsłonięto portret bł. Pawła VI. Obok ołtarza umieszczono relikwie nowego błogosławionego. Ponieważ nie otwierano grobu Pawła VI, w relikwiarzu umieszczony został fragment jego zakrwawionej koszuli. Papież Montini został zraniony podczas zamachu na lotnisku w Manili, 27 listopada 1970 roku. Szaleniec z Boliwii przebrany za księdza ranił go wtedy nożem. Rana okazała się niegroźna. Ciekawe były okoliczności cudu za przyczyną Pawła VI, który uznano w czasie procesu beatyfikacyjnego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz