Papież Franciszek, Amerykanin Edward Snowden, Pakistanka Malala Yousafzai, rosyjska "Nowaja Gazieta" oraz Kongijczyk Denis Mukwege - to tegoroczni faworyci do otrzymania Pokojowej Nagrody Nobla.
Subiektywną tzw. krótką listę pięciu nazwisk lub instytucji przedstawił dyrektor norweskiego Instytutu Badań nad Pokojem PRIO Kristian Berg Harpviken. Laureat Nagrody Nobla zostanie ogłoszony 10 października w Oslo.
Papież Franciszek może zostać uhonorowany pokojowym Noblem za "mocne wezwanie do walki z ubóstwem". Wówczas norweski Komitet Noblowski, jak podkreśla Harpviken, mógłby uzasadnić przyznanie nagrody papieżowi tezą, że nierówności społeczne ściśle związane są z konfliktami społecznymi.
Drugi na liście dyrektora PRIO jest Edward Snowden, który może otrzymać Nobla "za przyczynienie się do zmiany świadomości publicznej na temat nadzoru".
Snowden ujawnił tajne informacje o masowej inwigilacji zarówno obywateli USA, jak i obcokrajowców, w tym liderów państw sojuszniczych. Amerykanin, były współpracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), jest ścigany przez władze USA, które chcą wytoczyć mu proces o zdradę. W 2013 roku uciekł z USA do Rosji, gdzie uzyskał czasowy azyl.
Według Harpvikena szanse na Pokojową Nagrodę Nobla ma także pakistańska nastolatka Malala Yousafzai, która stała się symbolem walki dziewcząt o prawo do edukacji. Yousafzai była faworytką zeszłorocznego rankingu Harpvikena.
Na czwartej pozycji listy eksperta jest rosyjska "Nowaja Gazieta". "To medium wciąż kwestionuje wydarzenia polityczne w Rosji, choć w wyniku brutalnych ataków straciło kilku swoich dziennikarzy" - podkreśla Harpviken. Inne rosyjskie media godne uwagi to radio Echo Moskwy oraz telewizja Dożd.
Ostatnim faworytem dyrektora PRIO jest Denis Mukwege, kenijski lekarz ginekolog. Według Harpvikena jest on czołowym działaczem w walce z przemocą seksualną.
W marcu norweski Komitet Noblowski podał, że w tym roku napłynęła rekordowa liczba nominacji do Pokojowej Nagrody Nobla. Zgłoszono 231 osób oraz 47 organizacji.
Polski parlament, co odnotował także Harpviken, nominował do pokojowego Nobla białoruskiego opozycjonistę Alesia Bialackiego.
Norweski Instytut Badań nad Pokojem jest niezależną organizacją mającą siedzibę w Oslo. Nie jest powiązany z Komitetem Noblowskim przyznającym Pokojową Nagrodę Nobla.