Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je. Łk 11,28
Słuchać słowa Bożego to jeszcze nie wszystko. Trzeba jeszcze je zachowywać, tzn. zachowywać się po Bożemu. Bywa, że nasza modlitwa i post są bezbożne. Ileż razy łapię się na tym, że modlę się pustymi słowami, a post jest jedynie uciążliwym obowiązkiem. Moje serce zagracone jest własnymi potrzebami. Istotą chrześcijaństwa nie jest realizowanie siebie w pełnej religijnych zachowań otoczce. Istotą jest naśladowanie Mistrza, Jezusa Chrystusa. A Mistrz całe swoje życie, całego siebie podporządkował Bogu Ojcu. To jest fundamentalna, a zarazem najtrudniejsza cecha chrześcijańskiego życia – zdetronizować w swoim sercu siebie i na tronie posadzić Boga. A jednak byli, są i będą błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je. I nie są to frajerzy, którzy rezygnują z siebie, niczego w zamian nie otrzymując. To najmądrzejsi ludzie świata. Odkryli, że rezygnując dla Boga z zamkniętego w egoizmie własnego „ja”, dostają nieporównywalnie więcej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Adam Szewczyk