Polscy siatkarze – zdobywcy tytułu mistrzów świata nie zostaną uhonorowani triumfalnym przejazdem ulicami Warszawy.
- Chłopcy są wyczerpani. Nadają się bardziej do podłączenia do respiratora niż do zabawy. Kibice muszą to uszanować. To był naprawdę morderczy turniej – powiedział TVN rzecznik PZPS Janusz Uznański.
Podczas finałowego meczu siatkarskiego mundialu strefie kibica pod katowickim Spodkiem zebrało się ok. 40 tys. fanów. W Warszawie oficjalnej strefy kibica w ogóle nie zorganizowano.
jdud /tvn24.pl