Rozstawiony z numerem 14. Marin Cilic pokonał Japończyka Kei Nishikoriego (10.) 6:3, 6:3, 6:3 w finale turnieju tenisowego US Open. Chorwat nigdy wcześniej nie wywalczył tytułu ani w Nowym Jorku, ani w żadnej innej imprezie wielkoszlemowej.
Zarówno 12. w rankingu ATP Cilic, jak i będący ósmą rakietą świata Nishikori po raz pierwszy mieli okazję wystąpić w decydującym pojedynku turnieju tej rangi. Zdecydowanie lepiej poradził sobie w tej sytuacji niespełna 26-letni Chorwat. Młodszemu o rok Japończykowi zbyt często przytrafiały się słabsze okresy w grze, by nawiązać wyrównaną walkę z rywalem.
Był to ósmy pojedynek tych tenisistów i dopiero trzeci raz lepszy okazał się zawodnik pochodzący z Medziugorie.
Poprzednim Chorwatem, który wygrał turniej zaliczany do Wielkiego Szlema był obecny trener Cilica Goran Ivanisevic, zwycięzca Wimbledonu z 2001 roku. Nishikori zaś jest nie tylko pierwszym Japończykiem, ale i Azjatą, który wystąpił w finale zawodów tej rangi.
Poniedziałkowy triumfator wcześniej w Wielkim Szlemie mógł się pochwalić dotarciem do półfinału Australian Open dwa lata temu. W tej samej edycji zmagań w Melbourne niespełna 25-letni Japończyk znalazł się w "ósemce", co było dotychczas jego najlepszym wynikiem w imprezie tej rangi.
Obaj zszokowali tenisowy świat, eliminując w półfinałach faworytów. Cilic pokonał Szwajcara Rogera Federera, turniejową "dwójkę", a Nishikori wygrał z najwyżej rozstawionym Serbem Novakiem Djokovicem, finalistą czterech poprzednich edycji US Open.
Poprzednio w finale Wielkiego Szlema choćby jednego tenisisty z "Wielkiej Czwórki" (Federer, Djokovic, Brytyjczyk Andy Murray i Hiszpan Rafael Nadal) zabrakło dziewięć lat temu. Wówczas w styczniowym Australian Open triumfował Rosjanin Marat Safin, który pokonał przedstawiciela gospodarzy Lleytona Hewitta.
Wynik finału singla mężczyzn:
Marin Cilic (Chorwacja, 14) - Kei Nishikori (Japonia, 10) 6:3, 6:3, 6:3.