Polski dokument został wypchnięty z ramówek największych stacji telewizyjnych, ale na szczęście znalazł azyl w kanałach tematycznych.
Również w TVP Historia, która współorganizowała zamojskie „Spotkania z historią” i która była producentem lub współproducentem pokazywanych tam filmów. Chociaż był to przegląd konkursowy, sam konkurs nie był najważniejszy. Była to przede wszystkim znakomita okazja, by zapoznać się z dorobkiem jedynego polskiego telewizyjnego kanału historycznego, który w swojej ramówce konsekwentnie prezentuje zarówno filmy fabularne, jak i dokumentalne związane z historią Polski. Festiwal w Zamościu dowiódł, że pod względem tematycznym produkcja TVP Historia jest zróżnicowana, chociaż zabrakło dokumentów z historii nieodległej. Od strony realizacyjnej daleko jej jednak do zagranicznej konkurencji, chociaż i tu zdarzają się oczywiście wyjątki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz