– Rodziny, które przyjmują nas na kwatery od wielu lat, podkreślają, że w ich domu są cztery najważniejsze wydarzenia w roku: Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, uroczystości rodzinne i kiedy przychodzą pielgrzymi – powiedział Zbigniew Tworkowski, od 25 lat kwatermistrz grupy.
Na pielgrzymi szlak wyruszyli pątnicy z Głogowa, Gorzowa Wlkp. i z Zielonej Góry. Piesza pielgrzymka diecezji zielonogórsko-gorzowskiej wyruszyła pod hasłem „Matko do Syna swego nas prowadź”. Podczas wędrówki na Jasną Górą pielgrzymi dziękują za kanonizację Jana Pawła II oraz 25. rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej z Rokitna. 30 lipca ks. Witold Andrzejewski, inicjator ruchu pielgrzymkowego w diecezji, pobłogosławił pielgrzymów z Rzepina, którzy po raz 25. wyruszyli w grupie „Amarantowej” do Częstochowy. – Po co pielgrzymujemy, czasami tyle lat? Niesiemy cierpienie, choroby, ból nóg, pęcherze, to wszystko możemy darować Panu Bogu. Na pielgrzymce człowiek uczy się, jak cierpieć, uczy się miłości do bliźniego. Ale jest jeszcze jeden najważniejszy element, największe bogactwo, jakie człowiek otrzymuje na pielgrzymce – to radość spotkania z Jezusem – powiedział w homilii ks. Andrzejewski. Przez lata „Amaranty” wspierane były przez księży dekanatu rzepińskiego. Od samego początku grupę prowadzi ks. Stanisław Wencel, proboszcz z Rzepina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
sim