– Zaczynaliśmy pracę na amatorskich kamerach przyniesionych z domu i mikserze kupionym na aukcji internetowej za całe 60 zł – podkreśla ze śmiechem Eugeniusz Smykla.
Dzisiaj, po prawie roku od uzyskania koncesji od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Katolicka Telewizja Serbinów wykonała milowy krok na przód. – Nasze programy produkowane są w jakości full HD. To dzięki ks. Michałowi Józefczykowi, który wysupłuje pieniądze na kupno niezbędnego sprzętu, opłaty za wykorzystywane łącza, itp. Nie mamy żadnych innych źródeł dochodu – mówi pan Eugeniusz. – To nasz opiekuńczy duch, bez którego nic by się nie udało – dodaje Izabela Durma. Najpierw kablówka Pierwsze kroki, jakie telewizja zaczęła stawiać, związane były z internetową transmisją Tarnobrzeskich Wieczorów Uwielbienia, które odbywają się w kościele na os. Serbinów. – Ksiądz proboszcz zapytał nas, czy można pokazać coś więcej niż tylko obrazy obejmowane przez automatyczne kamery zainstalowane w świątyni – opowiada Eugeniusz Smykla.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marta Woynarowska