Zobaczyć ponad dwa i pół tysiąca młodych ustawiających się w dłuuuuugich kolejkach do spowiedzi? Bezcenne.
W La Salette płakała. W Dębowcu może spokojnie otrzeć łzy. Nie ma powodu do niepokoju. Lato stanowczo przesadziło. Zagalopowało się. Powietrze zastygło w letargu, zniecierpliwione czeka na burzę. Z głośników wylewają się łagodne pieśni uwielbienia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz