W kolejnych parafiach dekanatu zakliczyńskiego wierni szli w procesjach za Panem Jezusem Miłosiernym.
Przed Bożym Ciałem obraz i relikwie przyjęły siostry bernardynki z Zakliczyna. To jeden z trzech zakonów klauzurowych w diecezji tarnowskiej. Wizerunek przebywał tam od 18 do 19 czerwca. Niezwykłą wizytę przeżywali parafianie w Paleśnicy w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. Pod wieczór 19 czerwca zawitał do nich obraz Miłosiernego oraz relikwie świętych Faustyny i Jana Pawła II. Dać serce Nazajutrz samochód-kaplica musiał wspiąć się na wyżyny. Wspomagały go dzielnie wozy strażackie, które poprowadziły kustosza obrazu aż do Dzierżanin, jednej z najmniejszych parafii w diecezji. Wieś tonęła w ciszy, bo daleko od drogi na Sącz, ale była to cisza oczekiwania. Nawet miejscowy sklep niedaleko kościoła został zamknięty. Niewielka świątynia przyozdobiła się we flagi, wieńce i kwiaty. Te ostatnie najpiękniejsze, zwłaszcza róże, które pyszniły się na powitanie gości. Obraz i relikwie witał razem z księżmi i parafianami bp Andrzej Jeż. Specjalną modlitwę zawierzenia odczytał proboszcz ks. Wojciech Kościółek. – Żeby przyszli do Ciebie, jak Nikodem nocą, ci, którzy zgubili drogę do naszej świątyni – modlił się duszpasterz. Kult Bożego Miłosierdzia rozwija się w Dzierżaninach od kilku lat. W 2008 roku zawisł w kościele obraz Pana Jezusa ufundowany przez rodaka ks. Stanisława Wojtasa. Nie brakuje też w świątyni wizerunku apostołów Bożego Miłosierdzia – św. Faustyny i św. Jana Pawła II. Ale najbardziej wymowna jest figura św. Wojciecha, który trzyma w swej ręce serce, jakby chciał powiedzieć, że Jezusowi trzeba dać wszystko, nawet życie. Przez 9 tygodni Dzierżaniny modliły się podczas nabożeństw do Bożego Miłosierdzia, a przed nawiedzeniem przeżyły rekolekcje. – Uczyliśmy się też nowych pieśni – dodaje ks. Kościółek. Co też było słychać w gromkim, żywym śpiewie, który rozjaśnił twarz bp. Jeża, witającego obraz. – Widać w waszych oczach niebo, a w waszym śpiewie słychać siłę wiary i pobożności – mówił do zebranych pasterz. Kwiaty z Podhala Z Dzierżanin obraz przewieziono do parafii Filipowice. Było to 21 czerwca. Oczekiwali go bp Władysław Bobowski, kapłani z dekanatu, księża rodacy i parafianie. Muzycy z miejscowej orkiestry dętej trzymali w napięciu instrumenty, a panie z Koła Gospodyń Wiejskich wystroiły się w kwieciste chusty i spódnice specjalnie na tę okazję. – Wiem, że szyły swoje stroje aż na Podhalu – mówi proboszcz ks. Piotr Pabis. Po obraz wyszła uroczysta procesja, wizerunek nieśli strażacy, zaś relikwie przedstawiciele róż różańcowych i nauczycieli. Przed obrazem zostały złożone kwiaty przez delegację sołtysów Filipowic i Rudy Kameralnej oraz parafianina zasiadającego w radzie miejskiej Zakliczyna. Parafia przygotowywała się do nawiedzenia od roku. W każdy piątek odprawiano nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia. – Te nabożeństwa trwają już od 7 lat, od kiedy objąłem parafię. Od roku jednak kładliśmy silny akcent na nawiedzenie naszej parafii przez obraz i relikwie – dodaje ks. Pabis. Bezpośrednim przygotowaniem wspólnoty były rekolekcje prowadzone przez o. Bonawenturę Noska, kapelana sióstr bernardynek z Zakliczyna. – Chcemy, żeby owocem duchowym i charytatywnym zarazem nawiedzenia było częstsze niż tylko z okazji świąt pomaganie ubogim w naszej parafii przez Caritas – dodaje ks. Piotr Pabis. Na koniec peregrynacji w dekanacie Pan Jezus i Jego apostołowie zawitali do samego Zakliczyna. Najpierw odwiedzili wspólnotę prowadzoną przez franciszkanów, a w wigilię św. Jana Chrzciciela parafię św. Idziego. Najlepszy bank Bp Andrzej Jeż – Dla chrześcijanina prawdziwym bankiem jest niebo, gdzie może odkładać na wieczność dobre czyny. Wiemy dobrze, jak nietrwałe są dobra doczesne i jak łatwo je stracić. Pożary, powodzie, osuwiska, kradzieże… wszystko to może sprawić, że dorobek naszego życia potrafi zniknąć w jednej chwili. Ale to wszystko można na powrót odzyskać dzięki własnej pracy lub pomocy innych. Nie da się natomiast o własnych siłach odzyskać zniszczonego przez grzech życia. Życie trzeba budować na trwałym fundamencie wiary, ufności, posłuszeństwa Jezusowi, aby przetrwać wszelkie kataklizmy. Gromadzenie skarbów w niebie wymaga od człowieka ufności. Zwątpienie, brak ufności to grzechy, które ranią Boże miłosierdzie. Bądźmy ludźmi zaufania Bogu, zawierzenia Mu! Fragment homilii z Dzierżanin
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Wielgosz