Platforma Obywatelska doszła w Polsce do władzy niemal absolutnej. Taka władza deprawuje. Wystarczy spojrzeć na jej zaplecze.
Kim są ludzie rządzący dziś Polską? W odpowiedzi na to pytanie przeciętny Polak wymieni kilka zapamiętanych twarzy z telewizyjnych serwisów. Ale konkretne decyzje – w gospodarce czy administracji – podejmują inni, ci mniej znani. Łączy ich przynależność do jednego politycznego środowiska. Ma ono swoją efektowną fasadę i mniej ciekawe zaplecze. Tę pierwszą znamy z partyjnych reklamówek, to drugie możemy zobaczyć tylko wtedy, gdy ktoś niepowołany zajrzy za kulisy władzy. Jak w przypadku ujawnionych niedawno podsłuchów z rozmów prowadzonych w warszawskich restauracjach.
Platforma Obywatelska obsadza dziś wszystkie ważniejsze stanowiska: w ministerstwach, agencjach, spółkach, dzieląc się władzą jedynie z Polskim Stronnictwem Ludowym. W niewielkim zresztą stopniu. W spółkach Skarbu Państwa „Puls Biznesu” doliczył się 428 osób związanych z PO, członków ich rodzin i znajomych. Nie jest to grupa jednolita, bo choć jedna matka partia, to różne są drogi awansu. I różne zadania, które trzeba na danym stanowisku wykonać. Można jednak pokusić się o wydzielenie z partyjnej nomenklatury czterech najbardziej typowych sylwetek ludzi władzy. Każda z nich pojawia się w nagraniach, które wstrząsnęły sceną polityczną.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko