Gumowe ucho

Kto i jak mógł podsłuchać ministrów i wysokich urzędników w czasie spotkania w restauracji? W zasadzie każdy, bo to nie jest trudne.

0m 37s

Czułbym może nawet pewien rodzaj satysfakcji, gdyby się okazało, że podsłuchiwanie kluczowych z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju ministrów i urzędników wymagało kosmicznej technologii. Gdyby się okazało, że obcy wywiad musiał stanąć na głowie, żeby założyć podsłuchy, a cała sprawa była z detalami rozpracowywana przez długie miesiące. Obawiam się jednak, że prawda jest bardziej banalna. Podsłuchiwani mogli być przez zwykły dyktafon przyklejony pod stołem.
 

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Tomasz Rożek