– Jesteśmy wierni misji wyznaczonej przez założyciela – przekonuje ks. prof. Antoni Dębiński, rektor. – KUL to dobro narodowe. Musimy go chronić i rozwijać, aby służył Polsce i Kościołowi – podkreśla ks. prof. Andrzej Maryniarczyk.
Studiowałem na tej uczelni i dlatego nie potrafię o niej myśleć i pisać bez emocji. Proszę mi to wybaczyć. Są to uczucia i wspomnienia bardzo pozytywne. Zachowałem obraz KUL-u jako wyjątkowego miejsca na duchowej mapie Polski. Ilekroć spotykam kogoś, kto tam studiował, nieodmiennie pojawia się wspomnienie niepowtarzalnej atmosfery, a także mistrzów, kolegów, przyjaciół. Wszystko to zawsze w kontekście wiary i Kościoła. Jestem najgłębiej przekonany, że ten uniwersytet, jedyny katolicki uniwersytet w Polsce, jest dobrem, które potrzebuje ochrony i wsparcia. I nie chodzi o traktowanie KUL-u jako „zabytku”, szacownej pamiątki dawnych zmagań o wolność, ale o zadbanie o to, by w obliczu współczesnych wyzwań ta uczelnia pełniła nadal aktywną, służebną rolę wobec Kościoła i Polski. Wsparcie wierzących to jedna rzecz. Druga to działalność samej uczelni, jej poziom, styl, kierunek rozwoju. Tradycje są wielkie, ale niezbędne jest mądre odpowiadanie na nowe wyzwania. Raz po raz pojawiają się pytania: jaka jest kondycja KUL-u, w którą stronę zmierza?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz