Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. J 17,20
Wołanie Jezusa o jedność łączy dwa nierozerwalnie związane ze sobą aspekty – jedność chrześcijan ufundowaną na jedności wspólnoty wierzących z Jezusem i Jego Ojcem. Podziały w chrześcijaństwie były „od zawsze” – oto ktoś był od Piotra, ktoś inny od Pawła, spory o naturę Chrystusa w pierwszych stuleciach chrześcijaństwa… Niektóre ze sporów/konfliktów – o wielkich konsekwencjach cywilizacyjnych – bawią swoją materią do dzisiaj „osobistych wrogów Pana Boga”. Jak chociażby sprowadzanie podziału na chrześcijaństwo wschodnie i zachodnie do kwestii Chleba eucharystycznego, przaśnego i zakwaszonego. Podziały wśród chrześcijan zawsze przyjmowane są z radością przez antagonistów, przez mniej czy bardziej rozsądnych piewców różnorodności i pluralizmu w każdej sferze życia, a już w Kościele w szczególności.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki