Ból i cierpienie trzeba przeżywać z właściwą postawą, włączając je w optykę miłości Boga i bliźniego. Jezus uczy nas, jak to robić.
Mówił o tym papież Franciszek 17 maja, podczas audiencji w watykańskiej Auli Pawła VI dla uczestników pielgrzymki Stowarzyszenia Cichych Pracowników Krzyża i Ośrodków Ochotników Cierpienia, założonych przez bł. Ludwika Novarese, którego setna rocznica urodzin przypada w tym roku.
Cierpienie, wyjaśnił papież, nie jest „wartością samą w sobie, ale rzeczywistością, której przeżywania z właściwą postawą uczy nas Jezus”. Istnieją bowiem sposoby właściwe i błędne przeżywania bólu i cierpienia. „Błędną postawą – zaznaczył – jest przeżywanie cierpienia w sposób bierny, poddając się apatycznie i z rezygnacją”. Jednakże również reakcja buntu i odrzucenia jako taka „nie jest słuszną postawą”. Jezus, przypomniał Franciszek, „uczy nas, jak przeżywać ból, akceptując rzeczywistość życia z ufnością i nadzieją, wnosząc miłość Boga i bliźniego również w cierpienie: to miłość wszystko przemienia”.
Papież zachęcał chorych, aby „czuli się twórcami swojego apostolatu”, zgodnie z bliskim bł. Ludwikowi Novarese wyrażeniem, by stawali się „wsparciem i światłem” dla innych cierpiących. „Wy – zapewnił – jesteście darem dla Kościoła”, a „wasze cierpienia są sprawdzianem wiary, znakiem, że Bóg jest miłością”.
Ks. Luigi Novarese urodził się 29 lipca 1914 r. w Casale Monferrato w Piemoncie na północy Włoch jako ostatnie z dziewięciorga dzieci Carla Giusta i Teresy Sassone. Dziewięć miesięcy po jego urodzeniu zmarł ojciec rodziny. W wieku 9 lat na skutek nieszczęśliwego wypadku zachorował na gruźlicę kości. Pomimo choroby udało mu się jednak ukończyć szkołę podstawową, gimnazjum i liceum. Młodzieńcze lata spędził na cierpieniu i samotności, oddalony od rodziny, zmuszony długi czas przebywać w różnych sanatoriach i szpitalach. Był to czas wielkiej próby i doświadczenia, które zaważyło na całej jego duchowości i późniejszej działalności. 17 maja 1931 r. Luigi Novarese został cudownie uzdrowiony za wstawiennictwem Matki Bożej Wspomożycielki i św. Jana Bosko. Niepotrzebne już kule Luigi postawił jako votum w Sanktuarium Świętego Serca w Casale Monferrato. Po śmierci matki w 1935 r. wstąpił do seminarium duchownego w Casale. Trzy lata później w Bazylice Św. Jana na Lateranie przyjął święcenia kapłańskie.
Od 1 maja 1945 pracował w watykańskim Sekretariacie Stanu, gdzie współpracował z Giovanim Battistą Montinim – przyszłym papieżem Pawłem VI a następnie w latach 1970-1977 pracował w sekretariacie Konferencji Episkopatu Włoch.
Jego pierwszym dziełem była utworzona w maju 1943 r. „Maryjna Liga Kapłanów”, niosąca pomoc kapłanom – chorym i zdrowym – w szerzeniu prawdziwego nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny. Jej inicjatywą stała się coroczna pielgrzymka kapłanów do Lourdes, połączona z rekolekcjami.
W maju 1947 powstało "Centrum Ochotników Cierpienia", uznane w 1960 przez papieża Jana XXIII, zrzeszające chorych, którzy świadomi swoich obowiązków wynikających z chrztu, chcą aktywnie współuczestniczyć w życiu Kościoła, ofiarując własne cierpienie jako zadośćuczynienie za grzechy świata i jako narzędzie nawrócenia, prowadząc też działalność duszpasterską, apostolską względem innych braci i sióstr cierpiących.
W październiku 1949 Pius XII dał pozwolenie na zapoczątkowaniu w Radiu Watykańskim audycji „Kwadrans pogody ducha”, co od razu spotkało się z wielkim zainteresowaniem wszystkich chorych, dla których radio jest często jedyną formą kontaktu ze światem zewnętrznym.
W roku 1950 rozpoczęła się kolejna działalność medialna – czasopismo „Kotwica nadziei”, która stała się bardzo skutecznym łącznikiem prałata Novarese z powiększającą się cały czas rzeszą potrzebujących wsparcia duchowego chorych.
Rok 1950 był też rokiem powołania do życia „Cichych Pracowników Krzyża”, najważniejszego dzieła prałata Novarese. Jest to stowarzyszenie kapłanów oraz osób świeckich konsekrowanych, zaangażowanych w uświadamianie chorym chrześcijańskiego sensu cierpienia.
Ostatnia rodzina, którą zrodziło serce ks. prałata Novarese w 1952 to "„Bracia i Siostry Chorych". Powstała ona z zamysłem, by służyć osobom zdrowym, otwartym na możliwość wspierania chorych.
Ks. prałat Luigi Novarese zmarł 20 lipca 1984 r., w Rocca Priora, w domu Regina Decor Carmeli, 70 lat. Jego ciało spoczywa w kościele Santa Maria del Suffragio, w Rzymie przy via Giulia 59.
Ks. Novarese został beatyfikowany 11 maja 2013 r. w Rzymie.
Jeden z pięciu domów Cichych Pracowników Krzyża poza granicami Włoch, znajduje się od 1996 roku w Głogowie, na terenie diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Głównym jego zadaniem jest działalność duszpasterska i apostolska środowiska ludzi cierpiących. W domu odbywają się m.in. turnusy rekolekcyjno-rehabilitacyjne, konferencje, spotkania wypoczynkowe i formacyjne. Przełożonym głogowskiej wspólnoty jest ks. Janusz Malski.