Pielgrzym. Od ludzi słyszy, że dokonał wielkiej rzeczy. – Przecież ja tylko pojechałem na rowerze – mówi Andrzej Michalski.
Gdy jesienią ubiegłego roku ogłoszono termin kanonizacji Jana Pawła II, pan Andrzej, mieszkaniec podkutnowskiego Gołębiewka Starego,czuł, że nie może go zabraknąć na placu św. Piotra podczas ogłaszania papieża Polaka świętym. O środek transportu się nie martwił. Trekkingowy rower wiernie mu służył przy niejednej wyprawie. Wybór był więc oczywisty.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Kowalik