Czułość Jezusa

Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy.


Jezus posługuje się obrazem winnego krzewu, aby pokazać uczniom, do jak intymnej więzi z Bogiem zostali zaproszeni. Zaproszeni właśnie w Jezusie. Ojciec, niczym troskliwy ogrodnik, uprawia winny krzew. Jednak Jego dłonie dotykają przede wszystkim winnych latorośli; te właśnie są pielęgnowane czułością ogrodnika, ale też – jeśli jak bezowocne badyle trwają w winnym krzewie tylko pozornie – odcinane i palone. Czuła troska ogrodnika pielęgnuje te latorośle, w których pulsuje życie winnego krzewu – które stanowią z nim jedno. To dlatego, że latorośle nie są kochane inaczej niż sam winny krzew; są miłowane tą samą miłością, jaką ogrodnik żywi do krzewu – jaką Ojciec otacza Syna. A ja? Czy mam tego świadomość? A może skupiam się tylko na tym, co chcę od Boga uzyskać, nie myśląc nawet, że słodsze od owoców otrzymywanych są te, które mogę wydać, a szczęście daje latorośli nie obfitość owoców, ale miłujący dotyk dłoni Boskiego Ogrodnika...

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Aleksander Bańka