W niedzielę 25 maja wybierzemy 51 osób, które będą reprezentować Polskę w Parlamencie Europejskim. Od nas zależy, jak będzie brzmiał polski głos w Brukseli.
Możemy narzekać na jałowość debat w Parlamencie Europejskim. Możemy krytykować dominującą tam ideologię. Może nam się też nie podobać, że europosłowie mają mały wpływ na politykę Unii. Nie ulega jednak wątpliwości, że właśnie w europarlamencie najłatwiej podjąć próbę wywierania wpływu na opinię publiczną w państwach należących do Unii. Polscy europarlamentarzyści mają szansę zaprezentować polski punkt widzenia na najważniejsze sprawy i przedstawić argumenty w jego obronie. Polska jest jednym z największych krajów UE. Tylko pięć spośród 28 państw członkowskich ma liczniejszą reprezentację w europarlamencie niż my. Nasi europosłowie mogą więc być w Brukseli widoczni i powinni bronić naszych interesów. Ważne zatem, kogo wybierzemy. Niestety ordynacja wyborcza nie ułatwia nam zadania, jest bowiem dość skomplikowana.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa